Schuster chce napastnika
Trener Realu Madryt - Bernd Schuster zapowiedział szefostwu Królewskich, że pilnie potrzebuje klasycznego środkowego napastnika. W kręgu zainteresowań znajdują się już od jakiegoś czasu Jan-Klaas Huntelaar z Ajaxu Amsterdam i David Villa z Valencii.
Szkoleniowiec miał otrzymać potwierdzenie od prezydenta i dyrektora sportowego w sprawie zakupu atakującego, jednak wciąż nie wiadomo kto nim będzie. Znacznie trudniejsze wydaje się sprowadzenie najlepszego strzelca EURO 2008, którego za wszelką cenę chcą zatrzymać na Estadio Mestalla.
Transferowy problem Betisu
Od kilku tygodni Betis Sevilla pilnie poszukuje defensorów. Pierwszym miał pozostać Jesus Gamez z Malagi, jednak pojawiły się dość spore problemy z kupnem tego gracza.
Los Verdiblancos zamierzali wydać za 23-latka 1,5 mln euro, lecz ta oferta została wyśmiana przez beniaminka, który oczekuje propozycji o równowartości klauzuli wykupu zawodnika, czyli 10 mln.
W kręgu zainteresowań znaleźli się także piłkarze Almerii - Bruno i Mane. Jednak w przypadku tej dwójki Betis również będzie musiał wydać sporą sumę pieniędzy, gdyż prezydent Almerii jest niechętny wobec ich sprzedaży. Oferta za Mane w wysokości 2 mln już została odrzucona przez zeszłorocznego beniaminka.
Racing chce piłkarza w zamian za Garaya
Wciąż nie wiadomo, gdzie zagra w przyszłym sezonie Ezequiel Garay. Racing Santander doszedł do porozumienia z Realem Madryt i sprzedał swojego zawodnika za 10 mln euro. W umowie zawarto jednak opcję, aby przez kolejny rok defensor dalej kontynuował swoją grę na El Sardinero.
Początkowo Królewscy zgodzili się na przybycie Garaya po sezonie 2008/2009, jednak ostatnio decyzję zmienił trener Schuster, który potrzebuje wzmocnień w linii obronnej. Racing nie chce pozostać bez niczego, dlatego chciałby w zamian wypożyczyć jednego z piłkarzy mistrza Hiszpanii. W planie znaleźli się dwaj gracze - Miguel Torres oraz Javi Garcia. Problemem znowu może być Schuster, który ma zamiar skorzystać z tych zawodników w przyszłym sezonie.
Toure zostaje w Barcelonie
FC Barcelona po raz kolejny potwierdziła, że Yaya Toure pozostanie na Camp Nou. Oświadczenie Katalończyków było spowodowane zainteresowaniem Arsene Wengera z Arsenalu Londyn, który poszukuje środkowego pomocnika.
Kanonierzy po sprzedaży Mathieu Flamini'ego oraz Gilberto Silvy dysponują w centrum tylko Denilsonem oraz Ceskiem Fabregasem. Nic dziwnego, że waleczny reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej wpadł w oko francuskiemu menadżerowi.
- Yaya Toure nie odejdzie. Jest ważnym graczem w ekipie i nie planujemy go sprzedawać - powiedział jednak rzecznik prasowy Blaugrany.
Fernandes w końcu zagra dla Valencii?
Pomocnik Valencii - Manuel Fernandes po dwóch latach spędzonych na wypożyczeniu w Evertonie, w końcu powinien zostać w Hiszpanii. 22-latek był łączony z definitywnym przejściem na Goodison Park, jednak dobra postawa w trakcie przygotowań do sezonu przekonała trenera Nietoperzy - Unaia Emery'ego do zatrzymania gracza.
Również sam zawodnik wolałby w końcu spróbować swoich sił na Estadio Mestalla.
- Chcę osiągnąć sukces w Hiszpanii. Potrzebuję jedynie więcej zaufania od trenera - przyznał Fernandes.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)