Lewandowski zostaje na Ukrainie i liczy, że na Euro obejdzie się bez skandali

Sezon 2011/2012 był dla Mariusza Lewandowskiego zupełnie nieudany. Mimo to były reprezentant Polski nie zamierza zmieniać barw klubowych.

Mariusz Lewandowski w lipcu 2010 roku przeniósł się z Szachtara Donieck do FK Sevastopol. W pierwszym sezonie na Krymie był piłkarzem pierwszej "11", ale jego drużyna opuściła Premier Lihę. W minionych rozgrywkach 64-krotny reprezentant Polski długo leczył kontuzję i w drugiej lidze rozegrał zaledwie 7 spotkań. FK był o krok od wywalczenia awansu, ale ostatecznie pozostanie na zapleczu ekstraklasy.

- Najważniejsze, że uporałem się z problemami zdrowotnymi i nie mam żadnych zmartwień. Wszystko będzie dobrze. Moja przyszłość? Jeszcze przez jeden sezon mam ważny kontrakt w Sewastopolu. Co będzie dalej, zobaczymy. Nigdy nie wybiegam tak daleko w przyszłość - przyznaje 33-letni zawodnik, który jeszcze w sierpniu 2009 roku występował w narodowych barwach.

Ukraińscy dziennikarze zapytali Lewandowskiego o prognozy na zbliżające się wielkimi krokami Euro 2012. - Najistotniejszy jest rozwój infrastruktury w obu państwach. Mistrzostwa się skończą, ale to, co powstało w czasie przygotowań, zostanie. Podniesie się również kultura naszych obywateli, którzy zobaczą jak zachowują się ludzie w innych państwach. Dla Polski i Ukrainy to wielkie święto. Chciałbym tylko, żeby obyło się bez żadnych skandali. Wierzę, że pod tym względem Euro będzie stało na wysokim poziomie - przekonuje były gracz Zagłębia Lubin i Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski.

Jak Lewandowski ocenia szanse zespołów Franciszka Smudy i Olega Błochina? - Polska trafiła do grupy bardzo wyrównanej. Wyjście z niej nie powinno być jednak zbyt trudne. Ukraina będzie mieć w grupie znacznie trudniej, jeśli jednak da sobie radę, może osiągnąć na tym turnieju wszystko, tym bardziej, że niewykluczone, że w ćwierćfinale czekać będzie na nią przeciwnik słabszy niż drużyny z jej grupy - analizuje.

Komentarze (2)
avatar
caseres
5.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Można powiedzieć, że Lewandowski od roku zakończył karierę. Który szanujący się piłkarz grałby 2 lata w II lidze ukraińskiej... 
Braska
5.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No walsnie - pod wzgledem sportowym niewielu sie obawia, natomiast pozostale aspekty budza wiewle emocji i duzo kibicow drzy o to, by np. stadion narodowy nie zostal zablokowany przez wykonawce Czytaj całość