"Orły Kartaginy" nie były uznawane za faworytów sobotniej potyczki i zrobiły niewiele, by zadać kłam stereotypom. Już w 21. minucie Słonie objęły prowadzenie. Lacina Traore kapitalnie podał piętą do Gervinho, a napastnik Arsenalu Londyn huknął pod poprzeczkę z ostrego kąta.
Po zmianie stron Tunezyjczycy starali się atakować, ale robili to bez przekonania. Mimo to mieli jedną fenomenalną okazję na wyrównanie. W 85. minucie koszmarnie skiksował Romaric, dzięki czemu Saber Khelifa miał przed sobą tylko Boubacara Barry'ego. Uderzył jednak wprost w niego i mógł tylko chwycić się za głowę w geście rozpaczy.
Zespół Samiego Trabelsiego stracił szansę na jedno oczko, w dodatku w końcówce został ostatecznie pogrążony przez faworyta. Zwycięstwo Słoni przypieczętowali Yaya Toure i rezerwowy Didier Ya Konan. Obaj pokonali Moeza Ben Cherifię precyzyjnymi strzałami z kilkunastu metrów. Za każdym razem futbolówka lądowała w siatce tuż przy słupku.
Wybrzeże Kości Słoniowej triumfowało 3:0 i prowadzi w grupie D. Faworyt na razie nie zawodzi i pewnie zmierza do kolejnej rundy turnieju. Tunezja natomiast ma na koncie trzy oczka i o awans powalczy w ostatnim grupowym meczu z Togo.
Wybrzeże Kości Słoniowej - Tunezja 3:0 (1:0)
1:0 - Gervinho 21'
2:0 - Yaya Toure 87'
3:0 - Ya Konan 90'
Składy:
Wybrzeże Kości Słoniowej: Barry - Tiene, Zokora, Bamba, Eboue, Kalou (80' Gradel), Romaric (89' Ya Konan), Tiote, Gervinho, Traore (67' Drogba), Yaya Toure.
Tunezja: Ben Cherifia - Boussaidi (57' Harbaoui), Ifa, Abdennour, Chemmam, Traoui (86' Dhaouadi), Mouelhi, Hammami, Khalifa, Ben Youssef (46' Darragi), Msakni.
Żółte kartki: Bamba, Tiote (Wybrzeże Kości Słoniowej).
Sędzia: Rajindraparsad Seechurn (Mauritius).
Widzów: 30 000.