Środa w Serie A: Mourinho leci po Ibrahimovicia, Chivu już zdrowy

Jose Mourinho udał się do Szwecji, aby osobiście przywieźć do Mediolanu Zlatana Ibrahimovicia, Christian Chivu i Adriano Leite Ribeiro już są w pełni sił, a zdaniem Ricardo Kaki, w tym roku Złotą Piłkę France Football powinien otrzymać Lionel Messi, który na co dzień występuje w FC Barcelonie.

Mourinho poleciał po Ibrahimovicia

Jose Mourinho bardzo poważnie traktuje swoje obowiązki. Szkoleniowiec Interu Mediolan udał się do Szwecji prywatnym samolotem prezydenta Nerazzurrich Massimo Morattiego, aby w ten sposób umożliwić szybszy powrót do Włoch Zlatanowi Ibrahimoviciowi.

Portugalczyk przed dwoma tygodniami udał się na Białoruś, aby osobiście zobaczyć towarzyski mecz reprezentacji Argentyny i przywieźć do Mediolanu Javiera Zanettiego, Estebana Cambiasso oraz Nicolasa Burdisso.

Trener chce, aby Ibrahimović już w czwartek rano mógł normalnie trenować z resztą zespołu. Brak jego wizyty w Szwecji spowodowałby, iż napastnik dopiero wtedy powróciłby do Mediolanu.

Ricardo Kaka: Messi jest najlepszy

W zeszłym roku laureatem Złotej Piłki, nagrody przyznawanej rokrocznie przez czasopismo "France Football" dla najlepszego piłkarza Europy, był Brazylijczyk Ricardo Kaka. Zdaniem zawodnika AC Milanu, tym razem najbardziej na to wyróżnienie zasługuje Lionel Messi.

- Messi to znakomity piłkarz. Cristiano Ronaldo też jest świetny i także on w jakiś sposób zasłużył na to wyróżnienie. Ja jednak uważam, że powinien wygrać Messi - powiedział.

- Messi ma nieprawdopodobny talent, znakomicie drybluje, dzięki czemu jest jednym z najlepszych piłkarzy świata. Jest zawodnikiem, którego każdy klub na świecie chciałby mieć w swoim składzie - dodał.

Chivu już w pełni sił

Christian Chivu jest w pełni sił, co oznacza, że Jose Mourinho będzie mógł skorzystać z jego usług w pojedynku z Catanią Calcio. Zatem wszystko wskazuje, że problemy Nerazzurrich w środku linii obrony dobiegają już ku końcowi.

Zawodnik ostatnimi czasy leczył uraz barku. Włoskie media już spekulują, iż w najbliższym starciu jego partnerem w środku defensywy będzie doświadczony Włoch, a mianowicie Marco Materazzi.

Ponadto w pełni sił jest Ivan Cordoba. Urazy nadal leczą: Nicolas Burdisso, Nelson Rivas oraz Walter Samuel. Najpoważniejsza jest kontuzja tego ostatniego.

Adriano liczy, że zagra

Napastnik Interu Mediolan - Adriano Leite Ribeiro już czuje się dobrze i będzie do dyspozycji Jose Mourinho w najbliższym ligowym meczu przeciwko Catanii Calcio. Brazylijczyk nie ukrywa, że liczy na występ przeciwko ekipie z Sycylii.

- Dzisiejszy dzień to w pewnym sensie urodziny. Mija siedem lat od momentu, gdy po raz pierwszy trafiłem do Interu. Szkoda, że doznałem tej kontuzji mięśnia, ale takie rzeczy się zdarzają - powiedział Brazylijczyk.

- Przed tym urazem czułem się świetnie i udowadniałem trenerowi, że bardzo chcę wrócić, że chcę być tym Adriano sprzed kilku lat. Teraz już czuję się dobrze i trenuję z resztą zespołu. Mam nadzieję, że będę do dyspozycji szkoleniowca już w sobotnim meczu z Catanią - dodał.

Fiore coraz bliżej Regginy

Będący dostępny na zasadzie wolnego transferu Włoch Stefano Fiore, najprawdopodobniej zostanie zatrudniony przez Regginę Calcio. Strony już zdążyły osiągnąć porozumienie odnośnie warunków kontraktu.

Przed rokiem były już reprezentant Włoch trafił do grywającej w Serie B FC Mantovy, ale jego umowa 30. czerwca bieżącego roku zdążyła stracić na ważności i właśnie dlatego poszukuje teraz nowego pracodawcy.

Stefano Fiore w przeszłości bronił barw takich klubów jak: FC Parma, Udinese Calcio, Lazio Rzym, CF Valencia, ACF Fiorentina i AC Torino Calcio. Jego kariera stanęła w miejscu po przeprowadzce do Hiszpanii.

Vieri czeka na powrót

Napastnik Atalanty Bergamo - Christian Vieri nadal nie wie, kiedy wróci do gry. Włoch nabawił się kontuzji w okresie przygotowawczym do nowego sezonu. Stan jego zdrowia co prawda się poprawia, ale nie na tyle, aby był do dyspozycji trenera.

- Czuję się dobrze, ale rany muszą się jeszcze zagoić. Dlatego też nadal nie mogę powiedzieć, kiedy wrócę na boisko - stwierdził.

Snajper wypowiedział się także na temat kibiców, którzy początkowo byli przeciwni jego powrotowi do ekipy z Bergamo. - Kibice są już spokojni. Widzimy się co jakiś czas i nawet niedawno rozmawialiśmy - powiedział.

Genoa nie chce Davidsa

Edgar Davids nie będzie bronił barw FC Genoi. Prezydent Rossoblu - Enrico Preziosi nie jest zainteresowany sprowadzeniem doświadczonego Holendra, tak przynajmniej poinformował turyński dziennik "Tuttosport".

W poprzednim sezonie defensywny pomocnik grywał w Ajaksie Amsterdam, ale jego kontrakt zdążył już stracić na ważności. Jego menedżer zaoferował go wspomnianemu klubowi z Genui, ale już wiadomo, że do transferu nie dojdzie.

Prezes "Rossoblu" nie widzi miejsca w klubie także dla Thomasa Gravesena i jest zainteresowany tylko ewentualnym sprowadzeniem Stephena Appiaha.

Warto odnotować, że Davids w przeszłości grał w AC Milanie, Juventusie Turyn i Interze Mediolan.

Komentarze (0)