W sobotę Bayern Monachium pokonał 15:1 Fanclub Wildenau, a w niedzielę wygrał 9:1 z TSV Regen (mecz z okazji 125-lecia klubu, który występuje na 7. szczeblu rozgrywek w Niemczech). Co ciekawe, triumfatorzy Ligi Mistrzów aż do 32. minuty spotkania przegrywali!
Najskuteczniejszy w ekipie Josepa Guardioli okazał się tym razem zawodnik z drużyny juniorskiej, Julian Green, który popisał się hat-trickiem. Dwie bramki dołożył Patrick Weihrauch, a pozostałe gole strzelili Toni Kroos, Emre Can, Thomas Mueller oraz Alessandro Schoepf.
W obu rozegranych w weekend pojedynkach w roli środkowego napastnika (w systemach 4-2-3-1 oraz 4-3-3) nieoczekiwanie zagrał Franck Ribery. 30-latek od lat występował tylko i wyłącznie na lewym skrzydle, więc nowe ustawienie z pewnością jest dla niego zaskoczeniem. - Robię to, czego wymaga ode mnie trener. Jeśli on chce, żebym występował w tej roli, wszystko jest w porządku - komentuje Ribery.
Fakt, że Guardiola zrezygnował z usług Mario Gomeza i stosuje ustawienie bez klasycznej "9", może wskazywać, że styl gry Bawarczyków mocno zmieni się pod wodzą Katalończyka. Czy tak będzie, pokażą kolejne mecze kontrolne, które mistrz Niemiec rozegra 5 i 9 lipca podczas obozu przygotowawczego we Włoszech. Rywalami będą Paulauner-Traumelf i Brescia Calcio.