Jak udało się ustalić portalowi SportoweFakty.pl, w Warszawie przeciwko mistrzowi Polski Górale powinni wystąpić w niemal najsilniejszym składzie. W ostatniej kolejce w starciu z Górnikowi Zabrze trener Czesław Michniewicz nie mógł skorzystać z kilku podstawowych graczy. Podbeskidzie przegrało wówczas wyraźnie z zabrzanami, a brak tych piłkarzy był aż nadto widoczny.
Przeciwko Górnikom nie wystąpił przede wszystkim Marcin Wodecki, strzelec pierwszego gola dla Górali w bieżącym sezonie. Pomocnik nie mógł zagrać, bo taki warunek miał zawarty w wypożyczeniu właśnie z zabrzańskiego klubu. W sobotę Wodecki wróci do składu Podbeskidzia i powinien być największym wzmocnieniem siły ofensywnej drużyny.
Od kilku tygodni z urazami zmagają się Damian Chmiel, Richard Zajac oraz Tomasz Górkiewicz. Cała trójka w poprzednim sezonie była podstawowymi zawodnikami bielskiej drużyny. Najbardziej prawdopodobny jest powrót do gry już w Warszawie Górkiewicza, który miał naciągnięty mięsień po meczu inauguracyjnym z Lechią Gdańsk. Górkiewicz w sezonie 2011/2012 był autorem pierwszej bramki w wygranym 2:1 spotkaniu z Legią w Warszawie.
- Dzisiaj "Górek" trenował indywidualnie, ale jego szanse na występ w Warszawie oceniamy wysoko, na 90 procent. Damian Chmiel miał pękniętą kość, dlatego szanse na grę w jego przypadku są jak 50 na 50 - wyjaśnił nam Marcin Zarębski, rzecznik prasowy Podbeskidzia.
Klub potwierdził natomiast, że ponownie między słupkami drużyny zobaczymy Ladislava Rybansky'ego. - Na pewno nie zagra Richard Zajac. Podczas rehabilitacji odnowił mu się uraz. Bramkarz miał naderwany mięsień brzuchaty łydki - dodał Zarębski.
W Warszawie zagrają ponadto gracze Legii Kamil Kurowski oraz Aleksander Jagiełło, wypożyczeni do Podbeskidzia. Piłkarze nie mają klauzuli w umowach o niemożliwości występu w meczu przeciwko swojemu klubowi.