Robert Lewandowski po pierwszym treningu reprezentacji Polski w Gdańsku musiał zmierzyć się z trudnymi pytaniami, które dotyczyły zamieszania, jakie panowało
wokół jego osoby przez ostatnie kilka dni. - Wszystko zostało wyjaśnione i na pewno nie było tak, jak przedstawiały to niektóre media. Nie chcemy takich spraw załatwiać publicznie, ale we własnym gronie. Zapewniam, że po wyjaśnieniach nie widzę żadnego problemu - mówił sam zainteresowany.
W doniesieniach prasowych dotyczących tej afery przewijało się również nazwisko Jakub Błaszczykowskiego, jednak trzeba podkreślić, że media bardziej skupiały się na Lewandowskim. To kolejne zamieszanie wokół reprezentacji dotyczące rzeczy nie związanych z grą w piłkę. Wcześniej głośno było, kiedy Błaszczykowski wspomniał o problemach z biletami na Euro 2012. - Jestem kapitanem, więc jestem też głosem tej drużyny. To nie jest tak, że sobie wymyślam jakieś sytuacje. Po wspólnych ustaleniach przychodzi czas, kiedy trzeba je przestawić opinii publicznej - komentuje całą sytuacje pomocnik Borussii Dortmund.
W środowy wieczór piłkarze reprezentacji Polski rozegrają towarzyskie spotkanie z Danią. Będzie to ostatnie przetarcie przed meczem eliminacyjnym z Czarnogórą. - Na pewno jest to okazja do zaprezentowania się z dobrej strony. Oczywiście, że najważniejsze będzie zwycięstwo, które poprawi nasze humory przed kolejnymi pojedynkami - stwierdził Lewandowski.
Polska reprezentacja po remisie z Mołdawią znajduje się w nieciekawej sytuacji. Awans naszej drużyny do Mistrzostw Świata, które w 2014 roku odbędą się w Brazylii oddala się, lecz jest wciąż realny. - Wszystko jest możliwe i trzeba wierzyć, że się uda. Nie lubię wybiegać daleko w przyszłość. Na początku musimy zrobić pierwszy krok, a następnie skupiać się na dalszych pojedynkach - zakończył 24- latek.
Ciekawe czy będą w stanie "wywalczyć" wynik z Duńczykami?