Na Stadio San Paolo zmierzą się drużyny, które w tym sezonie wyłącznie zwyciężają! Borussia wygrała już siedem spotkań, zaś Napoli triumfowało trzykrotnie. Zarówno Niemcy, jak i Włosi hołdują ofensywnemu stylowi gry, dlatego można być pewnym, że tempo środowej potyczki będzie wysokie. Nie powinno też zabraknąć dużej liczby bramek. Za lekkiego faworyta rywalizacji uważani są podopieczni Juergena Kloppa, którzy w fazie grupowej ostatniej edycji Ligi Mistrzów nie doznali ani jednej porażki. - Borussia jest jednym z najgroźniejszych zespołów Europy i znajduje się w lepszej formie niż kiedykolwiek wcześniej - podkreśla Rafael Benitez, ale zaznacza: - Chcemy zwyciężyć, dlatego też będziemy atakować. Jesteśmy na to gotowi.
W zespole z Bundesligi nie wystąpią kontuzjowani Łukasz Piszczek, Ilkay Gundogan oraz Sebastian Kehl, jednak sztab szkoleniowy ma dla nich wartościowych zmienników. Na prawym boku obrony na miarę oczekiwań radzi sobie Kevin Grosskreutz, natomiast w środku pola nie zawodzi Nuri Sahin. Gra dortmundczyków w ofensywie opiera się na harmonijnej współpracy Henricha Mchitarjana, Pierre-Emericka Aubameyanga i Marco Reusa. Ormianin, Gabończyk i Niemiec grają z sobą dopiero od kilku tygodni, a mimo to rozumieją się znakomicie. Efekt? Robert Lewandowski z pewnością nie może narzekać, że otrzymuje zbyt małą liczbę dokładnych podań, a Jakub Błaszczykowski musi zacząć przyzwyczajać się do roli rezerwowego.
Skład Borussii wygląda imponująco, ale Napoli również ma się kim pochwalić. W nowej drużynie szybko zaaklimatyzował się Gonzalo Higuain, który w Serie A zdobył już dwa gole. Benitez może być też w pełni zadowolony z dyspozycji dwóch innych nabytków z Realu Madryt: Raula Albiola i Jose Callejona. Języczkiem u wagi może okazać się postawa Marka Hamsika. Słowacki playmaker błyszczy na krajowym podwórku, lecz na arenie międzynarodowej wciąż nieco brakuje mu doświadczenia. - Mecz na Stadio San Paolo będzie wspaniałym i niepowtarzalnym przeżyciem. To wielki obiekt, który kiedyś był domem Diego Maradony. Jeśli chodzi o naszą grupę, to każdy zespół może przejść do 1/8 finału. Wszystkie drużyny są doświadczone i bardzo solidne. Jeśli miałbym wybierać, chciałbym, żebyśmy awansowali razem z Napoli - zapowiada Klopp.
W Neapolu nie powinno zabraknąć emocji:
W drugim pojedynku grupy F Arsenal zagra na wyjeździe z wicemistrzem Francji. Faworyta wskazać nietrudno, zwłaszcza że Kanonierzy po słabej inauguracji sezonu odzyskali wigor i wygrywają kolejne spotkania. Pozytywnym impulsem dla zespołu Arsene'a Wengera było pozyskanie Mesuta Oezila, który znajdzie się w podstawowej "11". Od pierwszego gwizdka wystąpi również Wojciech Szczęsny, który w sezonie 2011/2012 zachował na Stade Velodrome czyste konto (Arsenal wygrał wówczas 1:0 po golu Aarona Ramseya w doliczonym czasie gry). Zabraknie za to całej plejady kontuzjowanych gwiazd: Alexa Oxlade-Chamberlaina, Tomasa Rosicky'ego, Lukasa Podolskiego, Santiego Cazorli, Abou Diaby'ego i Mikela Artety.
Drugi z londyńskich klubów zmierzy się na Stamford Bridge z FC Basel. Będzie to powtórka z półfinału ostatniej edycji Ligi Europejskiej, kiedy The Blues w dwumeczu zwyciężyli 5:2. Do Chelsea powrócił Jose Mourinho, który ma sprawić, że zespół znów będzie błyszczał w "piłkarskim raju". W poprzednim sezonie od drużyny z Premier League w grupie lepsze okazały się Juventus Turyn i Szachtar Donieck. - To było spore rozczarowanie, tym bardziej że broniliśmy tytułu. Teraz za cel mamy wygrywanie od samego początku, by uniknąć nerwówki w ostatnich kolejkach - zaznacza Petr Cech. Wśród gospodarzy nie wystąpi pauzujący za kartki Ramires, natomiast gotowy do debiutu w niebieskich barwach jest Willian. Spora niewiadoma to obsada linii ataku - "Mou" ma do dyspozycji Fernando Torresa, Dembę Ba, Samuela Eto'o, a także Andre Schuerrle.
Barcelonę dowodzoną przez Gerardo Martino czeka potyczka z Ajaxem i nie należy spodziewać się, by na Camp Nou doszło do niespodzianki. Duma Katalonii nie gra jeszcze swojego najlepszego futbolu, ale indywidualne umiejętności Lionela Messiego i Neymara powinny wystarczyć na zespół z Amsterdamu, który w letnim oknie transferowym stracił dwie gwiazdy: Toby'ego Alderweirelda i Christiana Eriksena. Wśród Holendrów nie powinno zabraknąć Bojana Krkicia, który w Ajaxie występuje na zasadzie wypożyczenia z Barcy. Warto odnotować absencję kontuzjowanego Jordiego Alby oraz fakt, że aktualni mistrzowie Hiszpanii nie przegrali na inaugurację Champions League od sezonu 1997/1998. W drugim spotkaniu grupy H Rossoneri ugoszczą Celtic (z Łukaszem Załuską na ławce rezerwowych), który o awans do fazy grupowej drżał do ostatniej minut eliminacyjnego dwumeczu z Szachtiorem Karaganda. W Milanie panuje plaga kontuzji, a najpoważniejsze osłabienia to brak Riccardo Montolivo, Stephana El Shaarawy'ego oraz Ricardo Kaki. Obie drużyny dwukrotnie mierzyły się na San Siro w 2007 roku i dwa razy skromnie po 1:0 wygrywali Włosi.
W wieku 29 lat w Lidze Mistrzów zadebiutuje Łukasz Szukała. Po odejściu ze Steauy Vlada Chirichesa reprezentant Polski, który grał w lidze niemieckiej w latach 2004-2008, jest podstawowym stoperem mistrza Rumunii i niemal na pewno wystąpi na Veltins-Arena od 1. minuty. Zadaniem rosłego defensora będzie zatrzymanie Adama Szalaia oraz Kevina-Prince'a Boatenga, który już błyszczy w nowym klubie. Ze skrzydeł bramkę pogromców Legii atakować będą natomiast Jefferson Farfan i Julian Draxler. - Steaua to bardzo silny i agresywnie grający zespół, który potrafi biegać, biegać i biegać. Jestem pod wrażeniem pracy, jaką wykonuje Laurentiu Reghecampf - komplementuje rywali trener Jens Keller. W grupie G ciekawie powinno być na Vicente Calderon, gdzie zawita naszpikowany gwiazdami Zenit. Madrytczycy pod nieobecność pauzującego Diego Costy mocno liczą na Davida Villę, który ma w dorobku 14 goli w meczach LM. Niewielkie szanse w pojedynku z Porto daje się Austrii Wiedeń, która po raz pierwszy w historii klubu zagra w spotkaniu fazy grupowej Champions League.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.
Program środowych spotkań 1. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów:
środa, 18 września
GRUPA E
Chelsea Londyn - FC Basel
Schalke 04 Gelsenkirchen - Steaua Bukareszt
GRUPA F
SSC Napoli - Borussia Dortmund
Olympique Marsylia - Arsenal Londyn
GRUPA G
Atletico Madryt - Zenit Sankt Petersburg
Austria Wiedeń - FC Porto
GRUPA H
FC Barcelona - Ajax Amsterdam
AC Milan - Celtic Glasgow
Schalke 04 Gelsenkirchen - Steaua Bukareszt 2:1
SSC Napoli - Borussia Dortmund 1:2
Olympique Marsylia - Arsenal Londyn 0:1
Atletico Madryt - Zenit Sankt Petersburg Czytaj całość
Schalke 04 Gelsenkirchen - Steaua Bukareszt 2:1
SSC Napoli - Borussia Dortmund 2:2
Olympique Marsylia - Arsenal Londyn 1:2
Atletico Madryt - Zenit Sankt Petersburg Czytaj całość