Zwycięstwo nad Realem Valladolid miało dwóch bohaterów. Kataloński Sport uznał, że gwiazdą numer jeden wieczoru został Alexis Sanchez, a inny miejscowy dziennik Mundo Deportivo miano to przyznał Neymarowi.
Często krytykowany Chilijczyk błyskawicznie odpowiedział na trafienie rywali i po fantastycznym strzale pod poprzeczkę doprowadził do wyrównania. Później dodał drugiego gola i powinien zaliczyć hat-tricka, lecz w świetnej sytuacji podał do Neymara i ostatecznie zaliczył asystę. Dla Sancheza to pierwszy dublet w tym sezonie i szósty w barwach Dumy Katalonii.
- Bez Messiego na boisku drużyna musi ciężej pracować. To taki zespół, który zagra 10 dobrych meczów, jeden zły i ludzie już zaczynają gadać. Jestem zadowolony z wyniku, ale musimy już myśleć o kolejnym meczu - wyznał były napastnik Udinese Calcio.
Na boisku Messiego zmienił Neymar, który grał na pozycji fałszywej "dziewiątki". "Wielki show Brazylijczyka, dziewięć strzałów i jego drugi ligowy gol" - napisało Mundo Deportivo. "Strzelał, podawał, dryblował, lobował, zagrywał piętką i wywalczył dwa karne, których arbiter nie zauważył. Bezcenny Neymar" - kontynuuje kataloński periodyk.
Co na to Brazylijczyk? - Dziewiątka jest dla najlepszego gracza na ziemi, czyli Messiego, ja już grałem na tej pozycji w Santosie i reprezentacji - przyznał Neymar. Mimo wysokiego wyniku, nowy atakujący dodał: - Messiego zawsze potrzebujemy.
Brak rzutu karnego po faulu na Neymarze:
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)