- Muszę powiedzieć, że jestem szalenie szczęśliwy i pewnym sensie troszeczkę podniecony, bo Adama znam od ponad trzydziestu lat. Razem biegaliśmy po boisku. Uważam go za człowieka, który jest pełen doświadczeń, od wielu lat wykonuje ten zawód. Uważam, że to jest najlepszy wybór jaki Polski Związek Piłki Nożnej mógł zrobić na tę chwilę. Nie chcę z nikim polemizować, analizować jakichkolwiek podpowiedzi, bo każdy ma prawo myśleć tak, jak uważa. Jako prezes PZPN, jako zarząd i jako ludzie, którzy o polskiej piłce decydują, jestem przekonany, że dokonaliśmy najlepszego wyboru - powiedział Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej o nowym selekcjonerze reprezentacja Polski.
- Muszę powiedzieć, że to co mnie uderzyło w Adamie, to jest ambicja, doświadczenie, rygor, przekonanie o tym co robi, przekonanie o tym, że absolutnie nie może go to w żaden sposób przerosnąć. Wręcz przeciwnie, uważam, że Adam Nawałka jest gotowy w stu procentach, aby być trenerem reprezentacji Polski - zaznaczył Boniek.
Adam Nawałka od 1 listopada przejmuje opiekę nad kadrą biało-czerwonych. - Uważam, że to jego największy plus, że do tej pory nie był selekcjonerem. Jak każdy selekcjoner, który z drużyną osiągnął sukces, jak Kazimierz Górski, Antoni Piechniczek, Paweł Janas, Jerzy Engel, to oni za pierwszym podejściem nie mieli żadnego doświadczenia z reprezentacją. Weszli w to i udało im się osiągnąć pewien sukces. Niektórzy lepszy, niektórzy mniejszy, ale na pewno sukces. Uważam, że Adam jest absolutnie do tego przygotowany i do tej roli jest gotowy - stwierdził prezes PZPN.
Nawałka kończy też współpracę z Górnikiem Zabrze. - Kontrakt z Adamem Nawałką zaczyna się od 1 listopada. Wtedy przejmuje on reprezentację narodową i jest tylko do dyspozycji Polskiego Związku Piłki Nożnej. Adam jest trenerem reprezentacji narodowej. Chciałem mu w imieniu swoim i innych podziękować za to, co zrobił dla Górnika Zabrze, ale od 1 listopada jest tylko trenerem reprezentacji narodowej - wyjaśnił Boniek.
Co ciekawe, pierwszy kontrakt Zbigniewa Bońka z Adamem Nawałką był już w czerwcu. Wówczas obaj panowie rozmawiali o przyszłości reprezentacji Polski w piłce nożnej. - Spotkaliśmy się w czerwcu tego roku. Powiedziałem do Adama tak: znamy się 30 lat. Mam trenera reprezentacji narodowej. Nazywa się Waldemar Fornalik. Chciałbym go mieć przez następne dwa lata. Życzę mu z całego serca, aby mu jak najlepiej poszło, żeby się zakwalifikował z reprezentacją do mistrzostw świata, aby co najmniej grał w barażach, Natomiast jeżeli Waldkowi by się nie udało, to zdaję sobie sprawę, że musimy dokonać zmiany na stanowisku selekcjonera reprezentacji narodowej. Jesteś jednym z kandydatów. Przyglądaj się tej reprezentacji. Jeżeliby nam by się nie udało, to do rozmowy wrócimy po meczu z Anglią. Tak też się stało - zaznaczył sternik polskiej piłki nożnej.
Boniek rozmawiał też z innymi trenera. Jednym z nich był Polak. - Rozmawiałem z dwoma, trzema innymi kandydatami. Jeden był Polakiem, ale wydaje mi się, że jeszcze było za wcześnie, aby zaproponować jego kandydaturę. Spotkałem się też i rozmawiałem z jednym czy dwoma trenerami zagranicznymi - wyjaśnił prezes.
- Jestem przekonany, że wybór, którego dokonaliśmy, jest wyborem najlepszym. Proszę, by wszyscy byli za naszym selekcjonerem. Nie jest to łatwa rola. Na pewno mamy problemy jako polska reprezentacja, bo jeżeli by tak nie było, to nie byłoby tu Adama. On jest po to, aby te problemy rozwiązać. Życzę mu wszystkiego najlepszego. Jestem przekonany, że absolutnie nie przerośnie go funkcja selekcjonera reprezentacji narodowej - podsumował Zbigniew Boniek.
KUZWA, czemu nie ktos, kto zna profesjonalizm a nie polska amatorszczyzne?
i znowu bedziema posmiewiskiem w europie!!!