Borussia i Bayern w 2013 roku zmierzą się po raz piąty i ostatni. Bilans korzystny jest dla zespołu ze stolicy Bawarii, który triumfował w ćwierćfinale Pucharu Niemiec (1:0) oraz finale Ligi Mistrzów (2:1), a także zremisował z dortmundczykami w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu (1:1). Gdy jednak obie drużyny zmierzyły się w lipcu o krajowy Superpuchar, górą w stosunku 4:2 byli podopieczni Juergena Kloppa. W pojedynku rozegranym na Signal-Iduna Park Borussia zaprezentowała ofensywny i otwarty futbol, pokonując strzegącego wówczas bramki Toma Starke aż czterokrotnie. Dla Pepa Guardioli była to pierwsza i jak do tej pory jedyna porażka w roli szkoleniowca Gwiazdy Południa.
Katalończyk przez minione dwa tygodnie obmyślał plan wzięcia rewanżu na wicemistrzu Niemiec. Zadanie Guardioli utrudniły kontuzje dwóch gwiazd, których w Dortmundzie zabraknie: Francka Ribery'ego oraz Bastiana Schweinsteigera. Francuz i Niemiec są wiodącymi postaciami Bayernu, a ich zastąpienie to nie lada sztuka. - Takiego zawodnika jak Ribery brakowałoby każdej drużynie świata. Jest wybitnym piłkarzem, ale... zastąpi go inny wybitny piłkarz - przekonuje trener Borussii, mając na myśli swojego wieloletniego podopiecznego Mario Goetzego.
21-latek po raz pierwszy w karierze zagra przeciwko macierzystemu klubowi i to w dodatku na obiekcie, na którym nieraz sprawiał mnóstwo radości fanom BVB. - To będzie prawdopodobnie jedna z najtrudniejszych chwil w mojej karierze. Mam świadomość tego, że nie zostanę zbyt ciepło przyjęty, ale będę musiał sobie z tym poradzić - przyznaje Goetze, za którego Bayern zapłacił aż 37 mln euro. O tym, czy uzdolniony pomocnik zasłużył na gwizdy, toczy się w Niemczech dyskusja. Michael Zorc, Hans-Joachim Watzke i Ilkay Gundogan zaapelowali do kibiców, by nie lżyli reprezentanta Niemiec, przyznając jednak, że sympatycy Borussii wciąż mają prawo czuć się rozżaleni i oszukani przez piłkarza. - Nie mam wątpliwości, że będzie prawdziwy koncert gwizdów. Czegoś takiego Goetze bez wątpienia jeszcze nie przeżył - prognozuje dortmundzki spiker Norbert Dickel.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.
Wiele wskazuje na to, że za krycie Goetzego, który ma operować na lewej flance, odpowiadał będzie... Jakub Błaszczykowski. Według sugestii magazynu Kicker Polak zajmie bowiem miejsce na prawej stronie defensywy! Powód? Fakt, że w hicie rundy jesiennej nie mogą wziąć udziału czterej podstawowi obrońcy: Łukasz Piszczek, Neven Subotić, Mats Hummels oraz Marcel Schmelzer. Z powodu katastrofalnej sytuacji kadrowej Borussia zdecydowała się zatrudnić 34-letniego Manuela Friedricha, który od końca poprzedniego sezonu pozostawał bez klubu, a w sobotę ma wystąpić w wyjściowej "11"! - Nasze położenie na pewno nie jest komfortowe, jednak od wtorku mieliśmy trochę czasu, by się do tego przyzwyczaić. Nie zmienimy taktyki i nadal będziemy promować futbol na "tak". Oczywiście chciałbym mieć do dyspozycji wszystkich zawodników, ale nie należy zawczasu szukać wymówek, tylko starać się znaleźć rozwiązanie - wyjaśnia "Kloppo".
Przed nadchodzącym szlagierem w niemieckich mediach jednym z głównych tematów jest... troska o atrakcyjność rozgrywek. Ponieważ Bawarczycy wypracowali sobie nad Borussią 4-punktową przewagę, ich ewentualna wygrana może pozbawić czarno-żółtych złudzeń i poskutkować powtórką scenariusza z poprzedniego sezonu, kiedy zespół Juppa Heynckesa rekordowo szybko zapewnił sobie mistrzostwo. - Jako kibic futbolu życzę sobie wygranej Borussii, ponieważ dzięki temu Bundesliga byłaby w tym sezonie trochę bardziej ekscytująca - przyznaje Lothar Matthaeus. Jeśli gospodarze zewrą szyki w obronie i wykorzystają ogromny potencjał ofensywny, z pewnością będą mieć szansę na zwycięstwo oraz przerwanie niesamowitej passy Bayernu, który nie przegrał żadnego z ostatnich 37 meczów ligowych, bijąc rekord wszech czasów Hamburgera SV. - Byłoby wspaniale dalej śrubować rekord, a także powiększyć przewagę nad Borussią w tabeli - zapowiada Goetze.
Pewniakiem do gry od 1. minuty jest oczywiście Robert Lewandowski, który w spotkaniach z najbardziej utytułowanym niemieckim klubem (a także prawdopodobnie swoim przyszłym pracodawcą) gra w kratkę. Łącznie przeciwko Bayernowi wystąpił już 11-krotnie i strzelił 5 goli, ale w 2013 roku na listę strzelców jeszcze się nie wpisał.
Przewidywane składy:
Borussia:
Weidenfeller - Błaszczykowski, Sokratis, Friedrich, Grosskreutz - Bender, Sahin - Aubameyang, Mchitarjan, Reus - Lewandowski.
Bayern: Neuer - Lahm, Boateng, Dante, Alaba - Martinez - Robben, Mueller, Kroos, Goetze - Mandzukić.
Pozostałe pojedynki 13. kolejki odbędą się w cieniu meczu na szczycie, ale nie oznacza to, że zabraknie w nich emocji. Bardzo ciekawie zapowiada się piątkowa rywalizacja w Stuttgarcie, dokąd zawita wyrastająca na czwartą siłę ligi Borussia M'gladbach. Podopieczni Luciena Favre'a muszą zwrócić baczną uwagę na rewelacyjnego 17-letniego Timo Wernera, który przed dwoma tygodniami zapewnił wygraną nad Freiburgiem. W sobotnie popołudnie do interesującego starcia dojdzie w Berlinie. Aptekarzy przeciwko solidnej w defensywie Herthcie czeka trudne zadanie, ale Sebastian Boenisch i spółka mają wystarczający potencjał, by przerwać fatalną passę w meczach ze Starą Damą - Aptekarze nie pokonali stołecznego zespołu od 2007 roku, odnotowując 3 porażki i 4 remisy.
Bez kontuzjowanych Kyriakosa Papadopoulosa, Klaas-Jana Huntelaara, Marco Hoegera oraz Christiana Clemensa Schalke uda się do Frankfurtu. Orły po kilku słabszych występach znalazły się tuż nad strefą spadkową i punkty są im bardzo potrzebne, co nie zmienia faktu, że faworytem pozostają Koenigsblauen dowodzeni przez tercet Jefferson Farfan - Kevin-Prince Boateng - Julian Draxler. Hamburczycy ugoszczą w prestiżowym pojedynku Hannover bez kontuzjowanego Rafaela van der Vaarta, który w tym roku najprawdopodobniej nie pojawi się już na murawie. Bert van Marwijk ma jednak w swoich szeregach niezwykle skutecznego Pierre-Michela Lasoggę i wygrana HSV nie jest wykluczona. Według Kickera Mirko Slomka zdecyduje się na ustawienie z dwoma napastnikami: Mame Dioufem oraz Arturem Sobiechem.
Do pięciu serię zwycięstw postarają przedłużyć się Wilki, które wygrały kolejno z Augsburgiem, Werderem, Eintrachtem i Borussią. Norymberga, choć zamyka ligową tabelę, bez wątpienia nie odda łatwo pola - już w pechowo przegranym meczu z Gladbach w grze Josipa Drmicia i kolegów widać było rękę Gertjana Verbeeka. Do polskiego pojedynku może dojść w rywalizacji sąsiadów z tabeli: 13. Augsburga i 14. Hoffenheim. Jeśli Markus Weinzierl dostrzegł kapitalne występy Arkadiusza Milika w spotkaniach młodzieżowej reprezentacji Polski, powinien delegować go na boisko już w podstawowym składzie. Eugen Polanski z kolei szybko uporał się z kontuzją i niemal na pewno zagra od początku.
Program 13. kolejki Bundesligi:
piątek, 22 listopada
VfB Stuttgart - Borussia M'gladbach, godz. 20.30
sobota, 23 listopada
FC Nuernberg - VfL Wolfsburg, godz. 15.30
Hertha Berlin - Bayer Leverkusen, godz. 15.30
FC Augsburg - 1899 Hoffenheim, godz. 15.30
Eintracht Frankfurt - Schalke 04 Gelsenkirchen, godz. 15.30
Eintracht Brunszwik - SC Freiburg, godz. 15.30
Borussia Dortmund - Bayern Monachium, godz. 18.30
niedziela, 24 listopada
Hamburger SV - Hannover 96, godz. 15.30
Werder Brema - FSV Mainz, godz. 17.30