Następców Lewandowskiego w Borussii ma być dwóch, Niemiec i Kolumbijczyk walczą o angaż

Dziennikarze Bildu przewidują, że miejsce Roberta Lewandowskiego w Borussii Dortmund po zakończeniu obecnego sezonu zajmie aż dwóch napastników. Powód? Julian Schieber nie spełnia oczekiwań Juergena Kloppa, Pierre-Emerick Aubameyang przywykł już do roli skrzydłowego, a zbyt wąska kadra odbija się w ostatnich tygodniach odbija się wicemistrzom Niemiec czkawką. "Lewemu" na szczęście udaje się unikać kontuzji, ale zbyt częste, intensywne występy sprawiają, iż brakuje mu świeżości.

Podstawowym następcą Lewandowskiego ma zostać - w zamyśle Hansa-Joachima Watzkego i Michaela Zorca - doskonale znany w Europie snajper (najlepiej Diego Costa z Atletico Madryt, a ewentualnie Jackson Martinez z FC Porto), natomiast drugim zawodnik wyróżniający się w Bundeslidze i znający realia niemieckiej ekstraklasy. Zdaniem Bildu obecnie w grę wchodzą dwie kandydatury: Kevina Vollanda z 1899 Hoffenheim oraz Adriana Ramosa z Herthy Berlin.

Młodzieżowy reprezentant Niemiec przed tygodniem zabłysnął na oczach Juergena Kloppa, zdobywając gola w pojedynku z BVB. W sobotę w jego ślady postara się pójść Kolumbijczyk, który z 10 trafieniami w bieżących rozgrywkach jest wiceliderem klasyfikacji strzelców. - Borussia jest wielkim zespołem, ale nie myślę o tym, by jak najlepiej zaprezentować się działaczom tego klubu - zapewnia 27-latek.

Graczem znacznie bardziej perspektywicznym wydaje być się Volland, jednakże o wiele łatwiejsze może okazać się pozyskanie reprezentanta Kolumbii. 21-latkiem interesują się bowiem także kluby z Anglii oraz Bayern, natomiast Ramos ma ważną umowę z berlińczykami tylko do 2015 roku i jeśli jej nie przedłuży, latem zostanie sprzedany za stosunkową niewielką sumę.

Ramos, który ma bardzo duże szanse wystąpienia na mundialu, trafił do Herthy w 2009 roku. Do tej pory rozegrał w stołecznym zespole 160 spotkań, zdobywając 59 goli i zaliczając 26 asyst.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.