- Każdy widzi, jaka jest sytuacja kadrowa w Śląsku. Wszyscy widzą, że nie gramy źle, ale nie mamy piłkarzy do grania. Klub musi coś z tym zrobić, musimy pozyskać zawodników, bo to jest duży klub, który nie zasługuje na taką pozycję. Powinni coś z tym zrobić - mówił po meczu z Lechem Poznań napastnik Śląska Wrocław, Marco Paixao.
Jak się okazało, jego słowa okazały się prorocze. Niedługo po nich klub z Wrocławia poinformował bowiem, że w poniedziałek testy w klubie rozpocznie dwóch zawodników - fiński napastnik Roope Riski i hiszpański obrońca Juan Calahorro.
Roope Riski ma 22 lata i występuje na pozycji napastnika. Przed kilkoma dniami rozwiązał kontrakt z włoskim klubem Cesena, do którego trafił w 2011 roku z fińskiego Turun Palloseura za 800 tysięcy euro. W barwach Ceseny zaliczył jeden występ w Serie A przeciwko Lazio Rzym. Ubiegły rok spędził na wypożyczeniu w Turun Palloseura, zdobywając w 27 ligowych meczach siedem bramek i zaliczając trzy asysty. Był etatowym młodzieżowym reprezentantem Finlandii. Jego starszy brat Riku dwa lata temu występował w Widzewie Łódź.
Juan Calahorro ma 25 lat i może grać na pozycji środkowego obrońcy lub defensywnego pomocnika. Ostatnio bronił barw drugoligowego hiszpańskiego Alcorcon. W przeszłości był także zawodnikiem Realu Betis, Alcala i Xerez.
Obaj zawodnicy w niedzielę wieczorem dotarli do Wrocławia. W najbliższych dniach będą przechodzić testy sportowo-medyczne.