Mateusz Żytko: Jestem tak stary, że grałem już w 1-3-5-2

Cracovia Roberta Podolińskiego będzie pierwszą drużyną T-Mobile Ekstraklasy, która zagra w ustawieniu 1-3-5-2, z jakiego na mundialu korzystają Chile, Meksyk, Holandia czy Kostaryka.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Nowy trener Pasów ustawiał już w ten sposób swój Dolcan Ząbki, ale dla większości piłkarzy Cracovii gra w tym systemie będzie absolutną nowością.- Ale ja już jestem taki stary, że grałem kiedyś w systemie 1-3-5-2 - uśmiecha się 32-letni Mateusz Żytko i dodaje: - Było to inne ustawienie, bo ze stoperem i dwoma kryjącymi, ale fakt faktem, że ponad 10 lat temu, to tak się grało w polskiej lidze. Dopiero 10 lat temu większość drużyn przeszło na czwórkę obrońców w linii, a jednym z pionierów tego był trener Stawowy. Jest to jednak pewna nowość, do której jednak da się przyzwyczaić.
Na ile dla Żytki, jako obrońcy jest to inny sposób grania? - Całkiem szybko łapiemy ten system. Ze względu na liczbę obrońców ta gra w defensywie się różni. W czwórce w linii czasem środkowy musi zagrać bardzo szeroko, a tu jest inaczej i trzeba zabezpieczać środek. W ofensywie natomiast to jest bardzo podobna gra do tego, co graliśmy przez dwa lata za trenera Stawowego.

W pierwszej próbie w nowym ustawieniu Pasy pokonały 2:1 Podbeskidzie Bielsko-Biała. - Sparingi też powinno się wygrać i przede wszystkim walczyć o zwycięstwo, bo to się przekłada na mecze ligowe. Fajnie wkomponowali się Mateusz Cetnarski i Darek Zjawiński, którzy zdobyli po golu - mówi Żytko.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!


Oficjalnie: Krystian Stępniowski w Cracovii

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×