Podczas mistrzostw świata reprezentacja Niemiec solidnie radziła sobie w defensywie, w której występowali Benedikt Hoewedes, Jerome Boateng, Mats Hummels, Per Mertesacker i Philipp Lahm. Dwaj ostatni zakończyli się karierę reprezentacyjną, a stoper Borussii Dortmund wciąż nie wyleczył kontuzji. W niedzielę przeciwko Szkocji na murawie ma pojawić się Hoewedes, z kolei pod znakiem zapytania stoi występ narzekającego na uraz Boatenga.
[ad=rectangle]
Z myślą o kolejnych wielkich imprezach Joachim Loew zdecydował się na odmłodzenie formacji obronnej. Selekcjoner zamierza regularnie stawiać na Matthiasa Gintera, Erika Durma oraz Antonio Ruedigera. Czy niedoświadczeni piłkarze wypełnią lukę po wielkich gwiazda? Loew przyznaje, że na początku różnica jakościowa z pewnością będzie dostrzegalna. Kibice przekonali się tym, obserwując towarzyski mecz z Argentyną, którym Angel di Maria ogrywał Durma niczym Durma.
- Mamy bardzo solidne fundamenty, a niektórzy piłkarze grają - jak na swój wiek - naprawdę dobrze. Muszą jednak jeszcze sporo się rozwinąć, aby osiągnąć najwyższy poziom. Mam na myśli przede wszystkim Gintera, Ruedigera i Durma. Potrzebują czasu, który zamierzamy im dać - tłumaczy "Jogi", cytowany przez sport1.de.
- Trzeba przyznać, że drużyna na początku nie będzie grała tak jak na mundialu w Brazylii. Konieczne jest wypracowanie automatyzmów. Celem jest, byśmy ponownie błyszczeli za dwa czy cztery lata, a do tego niezbędne jest dalsze rozwijanie mniej doświadczonych piłkarzy - mówi asekuracyjnie Loew przed pojedynkiem ze Szkocją.
Selekcjoner mistrzów świata nie ukrywa, że do zmian w niedługiej przyszłości dojdzie również w linii pomocy, bowiem Bastian Schweinsteiger ukończył już 30. rok życia. Jako jego następca typowany jest obdarzony świetną techniką Christoph Kramer z Borussii M'gladbach. Póki co trudno wskazać natomiast, który zawodnik mógłby godnie zastąpić Miroslava Klose i już blisko 30-letniego Mario Gomeza w ataku.