Łukasz Trałka: Najgorsze już za nami
Lech przezwyciężył już kryzys, choć najbliższy mecz z GKS Bełchatów również będzie dla niego trudny. Łukasz Trałka podkreślił jednak, że morale drużyny znacznie się poprawiło.
Szymon Mierzyński
- Z kim byśmy teraz nie zagrali, nasze podejście będzie takie samo. Szanujemy rywala, mimo to chcemy w niedzielę zdominować boiskowe wydarzenia. Jeśli zagramy dobrze, to wyższa pozycja w tabeli bełchatowian straci znaczenie i na pewno uda nam się zainkasować trzy punkty - powiedział Łukasz Trałka.Doświadczonego pomocnika niespecjalnie martwią kontuzje w drużynie. - Pod względem fizycznym doszliśmy do siebie. Zresztą sztab medyczny dokonuje cudów i zawodnicy szybko wracają do pełni sił. Uważam, że jesteśmy optymalnie przygotowani i w tym aspekcie nie ma żadnych powodów do obaw. Pokazaliśmy to w meczu z Legią Warszawa. W następnych spotkaniach będzie podobnie.
W niedzielę przeciwnikiem wicemistrza Polski będzie PGE GKS Bełchatów, który nie przegrał w Poznaniu od ponad 16 lat. - Nie wiedziałem o tej statystyce, w ogóle takie sprawy żyją obok nas i uważam, że nie mają wielkiego znaczenia - stwierdził na koniec.