Drużyna Larsa Lagerbaecka dzielnie walczyła o awans do finałów brazylijskiego mundialu. W tabeli swojej grupy Islandczycy zajęli drugą pozycję i odpadli dopiero w barażach z Chorwacją (0:0 i 0:2). Gylfi Sigurdsson i spółka liczą, że tym razem zdołają po raz pierwszy w historii awansować do wielkiej imprezy. Eliminacje rozpoczęli perfekcyjnie - od pokonania 3:0 Turcji oraz wygranej w takim samym stosunku z Łotwą.
Wielkim testem formy Islandczyków będzie ich konfrontacja w Reykjaviku z trzecim zespołem mistrzostw świata. Holendrzy na papierze miażdżą rywala, lecz ich forma pozostawia sporo do życzenia. Chociaż Kazachowie wykonali w ostatnim czasie postęp, Pomarańczowi nie powinni aż do 82. minuty nie potrafić objąć prowadzenia w domowym spotkaniu z kadrą Jurija Krasnożana. - Jestem przekonany, że wygramy z Islandią, ponieważ będziemy mieć więcej przestrzeni do gry - zapowiada nietracący rezonu Guus Hiddink na łamach Voetbal International.
[ad=rectangle]
Nie jest wykluczone, że selekcjoner posadzi na ławce nie najlepiej dysponowanego Robina van Persiego i w jego miejsce wstawi do podstawowego składu Klaas-Jana Huntelaara. - Islandczycy mają w linii pomocy kilku kreatywnych zawodników, którym nigdy nie brakuje woli walki. Mogą sprawić kłopoty każdemu przeciwnikowi - zauważa Hiddink, który obawia się przede wszystkim Sigurdssona, Kolbeinna Sigthorssona z Ajaxu oraz Alfreda Finnbogasona.
Włosi po problematycznym zwycięstwie nad Azerbejdżanem (2:1, zwycięski gol zdobyty dopiero w 82. minucie) zmierzą się na wyjeździe z Maltą, która do tej pory dostarczyła punkty Chorwacji (0:2) oraz Norwegii (0:3). - Kto oglądał ostatni występ naszych najbliższych rywali, wie, że Maltańczycy mieli kilka dogodnych sytuacji strzeleckich. Poza tym teoretycznie najsłabsze zespoły potrafią bardzo utrudnić grę, broniąc się nawet dziesięcioma zawodnikami. Musimy jak najszybciej złamać defensywę przeciwnika - zapowiada Gianluigi Buffon, cytowany przez football-italia.net.
Antonio Conte zamierza dokonać kilku zmian w porównaniu do piątkowego pojedynku w Palermo. - Gramy zaledwie trzy dni po poprzednim występie i dlatego roszady są nieuniknione. Debiut Graziano Pelle? Z pewnością ten piłkarz jest opcją w ataku. Andrea Pirlo z Azerami wypadł dobrze, ale dopiero powraca do formy po kontuzji i dlatego może zastąpić go Marco Verratti - zdradza selekcjoner Azzurrich.
Bezbłędni w eliminacjach są jak dotąd Czesi, przed którymi niełatwy wyjazdowy bój z Kazachami. Po pokonaniu Holandii oraz Turcji kadrowiczom Pavla Vrby nie będzie jednak brakować pewności siebie. Dużych emocji powinna dostarczyć rywalizacja w Zenicy, dokąd zawita Belgia. Czerwone Diabły rozegrają dopiero drugi pojedynek w eliminacjach, za to Bośniacy zdążyli już ulec Cyprowi (1:2) i zremisować z Walią (0:0). Ewentualna porażka ograniczy szanse Edina Dzeko i spółki na awans do minimum.
W niekorzystnym położeniu znajduje się również reprezentacja Turcji, która uległa Islandii oraz Czechom i jako jedyna w grupie A ma zerowy dorobek. W tych okolicznościach dla zespołu Fatiha Terima wyjazdowe zwycięstwo nad Łotwą jest obowiązkiem. Chorwaci o trzecią wygraną powalczą z Azerbejdżanem, za to "o 6 punktów" toczyć będzie się rywalizacja w Oslo. Dwie pierwsze lokaty w grupie H wydają się być zarezerwowane dla drużyn Antonio Conte oraz Niko Kovaca, zaś Bułgarii i Norwegii pozostaje walka o trzecie miejsce uprawniające do gry w barażach. Do tej pory obie drużyny zgromadziły po trzy "oczka".
Program poniedziałkowych spotkań 3. kolejki eliminacji Euro 2016:
Kazachstan - Czechy, godz. 18.00
Andora - Izrael, godz. 20.45
Bośnia i Hercegowina - Belgia, godz. 20.45
Chorwacja - Azerbejdżan, godz. 20.45
Islandia - Holandia, godz. 20.45
Łotwa - Turcja, godz. 20.45
Malta - Włochy, godz. 20.45
Norwegia - Bułgaria, godz. 20.45
Walia - Cypr, godz. 20.45