Federico Balzaretti był silnym punktem AS Romy, zanim pod koniec 2013 roku doznał poważnej kontuzji. Zawodnik miał poważne problemy z miednicą, a kolejne zabiegi nie przynosiły rezultatu. We wrześniu 2014 roku włoskie media zasugerowały nawet, że boczny obrońca może zostać zmuszony do zakończenia kariery.
[ad=rectangle]
Niewiele wskazywało na powrót Balzarettiego do występów, ale Rudi Garcia włączył go do kadry meczowej na pojedynek z SSC Napoli, który odbędzie się w sobotę. - Jestem podekscytowany powrotem do gry po półtora roku, nawet jeśli wystąpiłem tylko w meczu drużyny młodzieżowej. To pierwszy mały krok do osiągnięcia poziomu, jaki prezentowałem przed kontuzją - przyznał po wzięciu udziału w spotkaniu Primavery.
33-latek przed kontuzją występował w reprezentacji Włoch - wystąpił podczas Euro 2012 i brał udział w eliminacjach do mistrzostw świata. Jeśli wróci do wysokiej formy, powinien bez większych problemów wygrać rywalizację na lewej stronie defensywy z Jose Holebasem i Ashley'em Cole'm.
Występ Balzarettiego, choć zapewne nie od pierwszego gwizdka, przeciwko Napoli nie jest wykluczony. Rzymianie podejmą drużynę Rafaela Beniteza w niezwykle ważnym spotkaniu Serie A, którego wynik będzie miał duże znaczenie dla wicemistrzostwa Włoch. Na pewno nie zagra natomiast narzekający na uraz Francesco Totti.