Patrik Lomski zimą podpisał kontrakt z Arką Gdynia. Skrzydłowy w czasie przygotowań do rundy wiosennej pokazał się z bardzo dobrej strony i był wiodącą postacią. Pokazał to również w jednym meczu o punkty, kiedy to wszedł z ławki rezerwowych i... strzelił gola i zaliczył asystę.
[ad=rectangle]
Fin od czasu meczu z GKS Tychy nie pojawił się już ani razu w kadrze meczowej. Na początku kwietnia 26-latek wyjechał do swojego kraju, aby wyleczyć uraz kolana. Do zajęć powrócił na początku tego tygodnia.
Lomski może być bardzo cennym wzmocnieniem dla Arki. W ostatnim meczu z Chojniczanką Chojnice widać było, że drużynie brakuje drugiego szybkiego skrzydłowego, a takim jest właśnie Fin. Dodatkowo w nie najlepszej dyspozycji jest Michał Renusz, który początkowo też spisywał się dobrze.
Do treningów z zespołem powrócił również Grzegorz Tomasiewicz, który po przyjściu z Legii Warszawa nie zadebiutował jeszcze w żółto-niebieskich barwach.
Arka na wiosnę nie doznała porażki i dzięki temu zajmuje 4. miejsce w I lidze. Do podium traci jednak aż 12 oczek. W najbliższej kolejce na Pomorze przyjedzie Wisła Płock, która walczy o awans do T-Mobile Ekstraklasy.