Sevilla - Fiorentina: Krychowiak i jego zespół o krok od finału! Fiorentina bezlitośnie wypunktowana!

East News
East News

Sevilla nie miała z Fiorentiną łatwej przeprawy, ale zdołała zachować czyste konto w tyłach, a sama zadała trzy ciosy, który dały jej świetny rezultat przed rewanżem. Obrońca trofeum o krok od finału!

W tym artykule dowiesz się o:

Jako pierwsi szansę na otwarcie wyniku mieli Włosi, ale w 5. minucie Mario Gomez spudłował w doskonałej sytuacji po podaniu Joaquina. Sevilla szybko się jednak zorganizowała i w kolejnych fragmentach to ona miała inicjatywę. Efekt? Tuż po upływie kwadransa objęła prowadzenie po znakomitej koronkowej akcji w polu karnym. W ostatniej fazie Carlos Bacca odegrał do Aleixa Vidala, a ten trafił do siatki precyzyjnym płaskim strzałem z 14 metrów. Neto nawet nie podjął interwencji.

Viola mogła jednak błyskawicznie wyrównać. Znów dobrą okazję wykreował Joaquin, ale z 5 metrów koszmarnie spudłował Matias Fernandez. Bramka była niemal pusta, mimo to futbolówka została posłana nad poprzeczką. Takich szans goście mieli całkiem sporo, lecz skutecznością tego wieczora nie grzeszyli. W 25. minucie zimnej krwi zabrakło Mohamedowi Salahowi, który w sytuacji sam na sam trafił wprost w Sergio Rico.
[ad=rectangle]
Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem Hiszpanów, ale Fiorentina mogła mieć spore nadzieje na dobry wynik. Drugą część zaczęła jednak fatalnie i w 52. minucie przegrywała 0:2. Dublet skompletował Vidal, który wybiegł do podania na wolne pole Vitolo, zmylił Neto i mając przed sobą odkryty cały krótki róg, łatwo umieścił piłkę w siatce.

To nie był koniec strzelania gospodarzy! W 75. minucie wejście smoka zaliczył Kevin Gameiro, który tuż po pojawieniu się na boisku w taki sposób zmienił tor lotu piłki po uderzeniu Vidala, że Neto nie miał nic do powiedzenia i skapitulował po raz trzeci.

Podłamana Viola próbowała jeszcze coś wskórać, ale tak jak przez całe spotkanie nie była w stanie dopiąć swego i choć raz trafić do siatki. Przegrała zatem 0:3, a to znakomity wynik dla obrońcy trofeum, który stawia go w komfortowej sytuacji przed rewanżem we Florencji.

Drugie starcie obu drużyn odbędzie się w czwartek 14 maja i jeśli podopieczni Vincenzo Montelli myślą jeszcze o awansie, będą musieli wspiąć się na wyżyny.

Sevilla FC - ACF Fiorentina 3:0 (1:0)
1:0 - Aleix Vidal 17'
2:0 - Aleix Vidal 52'
3:0 - Kevin Gameiro 75'

Składy:

Sevilla FC: Sergio Rico - Aleix Vidal, Daniel Carrico, Timothee Kołodziejczak, Benoit Tremoulinas, Grzegorz Krychowiak, Stephane M'Bia (73' Vicente Iborra), Jose Antonio Reyes (58' Coke), Ever Banega, Vitolo, Carlos Bacca (75' Kevin Gameiro).

ACF Fiorentina: Neto - Nenad Tomović (46' Micah Richards), Stefan Savić, Gonzalo Rodriguez, Marcos Alonso, Matias Fernandez, Milan Badelj (69' David Pizarro), Borja Valero, Joaquin, Mario Gomez (80' Josip Ilicić), Mohamed Salah.

Żółte kartki: Daniel Carrico, Grzegorz Krychowiak (Sevilla FC) oraz Marcos Alonso, Borja Valero, Gonzalo Rodriguez (ACF Fiorentina).

Sędzia: Felix Brych (Niemcy).

Komentarze (26)
arekPL
8.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Liczę na występ Krychowiaka i jego zespołu Na Narodowym !!! Ni powinni tej przewagi roztrwonić ! 
avatar
ikar
8.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no i prawidłowo i potem po tytuł, w przyszłym sezonie 5 druzyn z ligi hiszpanskiej w Lm to kolejny policzek dla kibiców ligi angielskiej:P 
avatar
bandol
8.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
a wy się nadajecie jakieś śląski z WROCŁAWIA poracha polska piłka to dno i nie porównujmy do naszych słabych kopaczy drużyn typu fc Sevilla kibole się znaleźli hahhahhahahahh 
JA-NÓŻ
8.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zapraszam! -> http://www.sportowefakty.pl/kibice/70152/blog/8052/-wybory-prezydenckie-2015-#Skomentuj 
avatar
Fanatyk__Śląska___Wrocław
8.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Kibice Sevilli będą miel Armagedon w Warszawie ze strony Śląska Wisły i Lechii