Krakowianie ostatecznie zapewnili sobie utrzymanie, pokonując w 35. kolejce Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0, a w dwóch ostatnich seriach spotkań zmierzą się z walczącymi ciągle o ligowy byt Ruchem Chorzów i Piastem Gliwice.
[ad=rectangle]
- Nie będziemy robić żadnego castingu i przeglądu kadr. W dalszym ciągu gramy o jak najwyższą pozycję w grupie spadkowej - chcemy zakończyć sezon na 9. miejscu. Wszyscy oprócz kontuzjowanych są pod bronią, choć może faktycznie szansę dostaną zawodnicy, którzy ostatnio grali mniej. Nie będzie jednak odpuszczania i gry rezerwami - mówi trener Zieliński.
Opiekun Pasów liczy na to, że bez presji towarzyszącej walce o utrzymanie jego zespół będzie mógł zaprezentować się jeszcze lepiej niż w ostatnich meczach: - Ciśnienie z nas nie zeszło, bo w dalszym ciągu chcemy wygrywać, ale na pewno trochę inaczej się gra, mając spokojną głowę i świadomość tego, że ten mecz nic złego nam nie może zrobić. Myślę, że na luzie będziemy mogli pokazać pełnię możliwości.
Zieliński zapewnia, że wtorkowy pojedynek z Niebieskimi nie wywołuje w nim dodatkowych emocji, choć to jego ostatnie miejsce pracy przed Kałuży 1: - Nie przesadzajmy, bo gdybym chciał w ten sposób podchodzić do każdego klubu, w którym pracowałem, to o połowie ligi byśmy tak mówili. Myślę, że po naszych dobrych występach na stadion przyjdzie więcej kibiców, a z Chorzowa też pojawi się pewnie spora ekipa. Ruch to jeden z lepszych zespołów tej grupy, więc myślę, że będzie to dobry mecz dwóch ofensywnych drużyn.