Wisła Kraków zrobiła wszystko, by zatrzymać Semira Stilicia?
Semir Stilić opuści Wisłę Kraków na zasadzie wolnego transferu, a prezes Białej Gwiazdy Robert Gaszyński przekonuje, że klubu nie było stać na zatrzymanie najlepszego pomocnika T-ME 2014/2015.
- Naprawdę dobrze czuję się w Wiśle i chciałbym tu zostać. W takim klubie z takimi kibicami i w takim mieście chce się grać. Jest oferta, ale to taka oferta, jakby klub chciał walczyć tylko o piąte miejsce... - mówił Bośniak 3 czerwca.
To znak czasów, że Wiśle, którą jeszcze niedawno było stać na każdego zawodnika w Polsce, nie udało się zatrzymać takiego piłkarza, jak Stilić. Luka, jaka powstanie w zespole Kazimierza Moskala, wydaje się być nie do zapełnienia w obecnych okolicznościach. Prezes klubu Robert Gaszyński zapewnia jednak, że Biała Gwiazda zrobiła wszystko, co było w jej mocy, by przedłużyć kontrakt z Bośniakiem.
- Z Semirem nie znaleźliśmy kompromisu w sprawie warunków umowy. Do klasy Semira nie trzeba mnie było przekonywać. Oferta, jaką mu przedstawiliśmy, była maksymalna, na jaką mogliśmy sobie pozwolić. Semir mógł mieć inne oczekiwania, ale rozstaliśmy się w warunkach pełnego zrozumienia - tłumaczy Gaszyński.
Oprócz Stilicia z Wisłą rozstają się też Łukasz Garguła i Ostoja Stjepanović. Na razie jedyną nową twarzą w zespole Białej Gwiazdy jest Tomasz Cywka.