Gdańszczanie, którzy spisują się poniżej oczekiwań kibiców i działaczy w ostatnich tygodniach przeszli kolejną rewolucję. Przede wszystkim Jerzego Brzęczka zastąpił na ławce trenerskiej Niemiec Thomas von Heesen. Aktualnie dwunasty zespół Ekstraklasy ma w końcu zacząć wygrywać.
- Potrzebuję 22 piłkarzy z pola i 3 bramkarzy, wspartych dodatkowo juniorami. Mamy bardzo dobrych, młodych, utalentowanych piłkarzy i trzeba dać im szansę się wykazać. Skład jest szeroki i nie dla każdego znajdzie się miejsce na boisku. Niektórzy znajdą się na ławce rezerwowych, inni będą musieli zostać na trybunach. Liczę na to, że każdy piłkarz zrozumie sytuację. Wszyscy muszą wiedzieć, że ich potrzebuję. Teraz dołączyło kilku nowych piłkarzy i muszę ich odpowiednio wdrożyć do drużyny - powiedział Niemiec.
Do składu Lechii Gdańsk tuż pod koniec okresu transferowego dołączyło aż czterech nowych piłkarzy. Spośród nich największe nazwiska, to reprezentant Polski Sławomir Peszko, a przede wszystkim Milos Krasić, który w swojej karierze grał w CSKA Moskwa, Juventusie Turyn, Fenerbahce Stambuł i w Bastii. Juventus kupił go za 15 milionów Euro i zagrał w nim 40 meczów, strzelając 7 bramek. Zagrał też 47 razy w reprezentacji Serbii, jednak jego kariera znalazła się na zakręcie. Na debiut czeka też Aleksandar Kovacević. W piątek na pewno nie zagra natomiast Michał Chrapek, który nabawił się urazu podczas meczu rezerw biało-zielonych.
Thomas von Heesen będzie miał do dyspozycji wielu piłkarzy. Dodatkowo do treningów wracają Gerson i Grzegorz Wojtkowiak. Ustalenie wyjściowego składu będzie więc wyzwaniem. - Zacząłem trenować z zespołem cztery dni przed meczem, więc liczę że to wystarczy. Miałem dobry okres przygotowawczy, byłem cały czas w treningu i brakowało mi tylko gry. Czuję się na siłach, by zagrać w piątek - zdeklarował Peszko.
W ubiegłym sezonie w rywalizacji gdańsko-kieleckiej dwa razy lepsi byli gracze z województwa świętokrzyskiego. Na PGE Arenie Gdańsk Korona wygrała 2:1, a w rewanżu zwyciężyła 3:2. Tamta kolejka ostatecznie zdecydowała, że to Lechia zagrała w górnej ósemce. Od tego czasu w kieleckiej drużynie sporo się zmieniło.
Przed sezonem w Kielcach było gorąco. Po raz kolejny niejasna była przyszłość Korony, a z zespołu odeszło wielu ważnych dla tej drużyny piłkarzy, jak Jacek Kiełb, Paweł Golański, Piotr Malarczyk, Olivier Kapo, czy Vytautas Cerniauskas. W zamian skład wzmocnili przede wszystkim młodzi piłkarze, dopiero budujący swoje nazwiska na polskiej arenie.
Jak się jednak okazało, nie przeszkodziło to drużynie w osiąganiu niezłych rezultatów. Skazywana od początku sezonu na pożarcie ekipa Marcina Brosza potrafi sprawiać niespodzianki i po siedmiu meczach zajmują siódmą lokatę, z czteropunktową przewagą nad Lechią i z zaledwie jednym "oczkiem" straty do drugiego miejsca w tabeli Ekstraklasy.
Właścicielem Korony może zostać wkrótce Andrzej Grajewski. Z pewnością poprawiły się humory w stolicy województwa świętokrzyskiego. Niemniej jednak nie zagrają z powodu kontuzji Siergiej Pilipczuk, Krzysztof Kiercz i Jakub Kotarzewski, a wypożyczony z Lechii Bartłomiej Pawłowski nie będzie mógł wystąpić ze względu na zapisy pomiędzy oboma klubami. - Lechia to wielka niewiadoma. To klub, który bardzo się zmienił od ostatniego meczu. Naszą rolą jest koncentrowanie się na sobie. Przewidujemy niektóre rzeczy, ale tak naprawdę nie jesteśmy pewni czy są to tylko przewidywania, czy coś więcej - powiedział przed meczem Marcin Brosz.
Lechia Gdańsk - Korona Kielce / 11.09.2015 godz. 18:00
Przewidywane składy:
Lechia Gdańsk: Marić - Stolarski, Janicki, Maloca, Wawrzyniak - Borysiuk, Krasic, Peszko, Mila, Haraslin, Kuświk.
Korona Kielce: Małkowski - Gabovs, Wilusz, Dejmek, Sylwestrzak - Zając, Fertovs, Jovanović, Cebula, Sierpina - Trytko.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Zamów relację z meczu Lechia Gdańsk - Korona Kielce
Wyślij SMS o treści PILKA.KORONA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Lechia Gdańsk - Korona Kielce
Wyślij SMS o treści PILKA.KORONA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT
Jakim wynikiem zakończy się mecz Lechia Gdańsk - Korona Kielce? 
na Instagramie 
na Facebooku 
