Błaszczykowski w Mediolanie zagrał do 69. minuty. Polski pomocnik zebrał niezłe oceny, ale nie wyróżniał się na tle kolegów z zespołu. Nie brał też udziału w akcjach bramkowych. Mimo to jest chwalony przez włoskie media, które piszą, że był bardzo przydatny dla Fiołków i nie zaliczał strat na prawym skrzydle, nieustannie wywierał presję na rywalu, ciężko pracując w drugiej linii. Dzięki niemu partnerzy mieli więcej przestrzeni do wyprowadzania szybkich akcji.
Portale fiorentina.it oraz calcionews24.com oceniły Błaszczykowskiego na "7", natomiast od większości pozostałych redakcji, w tym popularnego serwisu tuttomercatoweb.com 29-latek otrzymał "6,5". Wszystko wskazuje na to, że reprezentant Polski umocnił swoją pozycję u trenera Paulo Sousy i zachowa miejsce w "jedenastce" na kolejne mecze.
Według Włochów, najlepszym zawodnikiem "Violi" był Nikola Kalinić. To zroumiałe, bo Chorwat popisał się w spotkaniu z Interem hat-trickiem. Pozyskanemu z Dnipro napastnikowi przyznano noty od "7,5" do "9" w skali 1-10.
Nieco tylko słabiej od Kalinicia zaprezentował się Josip Ilicić, który strzelił jednego gola, ale też miał duży udział przy dwóch kolejnych. Słoweńca oceniono od "7" do "8". Na bardzo wysokie noty zasłużyli również Marcos Alonso, który efektownie asystował przy trafieniu na 3:0, oraz rządzący w środku pola Borja Valero.
#dziejesiewsporcie: piękny gest Hulka