Bogusław Kaczmarek: Reprezentacja jeszcze nie miała takiego piłkarza jak Robert Lewandowski

Michał Gałęzewski 11 Października 2015, 23:20

Polacy wygrali z Irlandczykami 2:1. - Nasz zespół pokazał charakter, a Robert Lewandowski potwierdził, że jest piłkarzem klasy światowej, jakiego polska reprezentacja jeszcze nie miała. Strzelił bramkę i był niesłychanie aktywny. Włożył dużo pracy w grę i wielki szacunek dla niego. Pokazał ogromną determinację, przy siermiężnie grających Irlandczykach, którzy posyłając proste piłki w pole karne nie mogli nic zdziałać - powiedział Bogusław Kaczmarek.

Trener, który był w sztabie reprezentacji Polski podczas mistrzostw Europy w 2008 roku był pełen uznania do pewności gry Łukasza Fabiańskiego. Podkreślił jednak, że nie miał on dużo pracy. - Irlandczycy zagrozili mu tylko raz, w drugiej połowie po głowie Johna O'Shea. Oczywiście stanął on na wysokości zadania, łapał piłki, ale były one sygnalizowane, bez rotacji. Był pewny w tym co robi. Irlandczyków uratował karny. Gdyby nie to, moglibyśmy odnieść bardziej przekonujące zwycięstwo. Mamy trzon kadry, ale selekcja nie jest zakończona. Adam Nawałka poszukuje kolejnych piłkarzy. Swoją szansę otrzymał Linetty. Z dużym optymizmem podchodzę do tego, co może nas czekać na Euro 2016 - dodał doświadczony szkoleniowiec.

W drugiej połowie zespół Irlandii robił wszystko, by wyrównać. - Niewiele z tego wynikało. Skrzydłowi próbowali coś zrobić, ale poprzez mądrą grę i asekurację nie pozwoliliśmy rywalom na dużo. Oglądałem mecz 20 metrów od linii bocznej i poza wspomnianą wcześniej główką, nie widziałem by przez moment stworzyli realne zagrożenie - zauważył Bogusław Kaczmarek.

Mecz zobaczyło 57 497 widzów. - To było wielkie święto. Ja sam byłem na PGE Stadionie Narodowym po raz drugi. Wcześniej obejrzałem mecz z Niemcami wygrany 2:0. To niepowtarzalne. Ludzie tym żyją i kochają piłkę nożną. Oprawa była piękna, stadion wspaniały, publiczność również. Polakom bardzo zależy na tym, by była dobra piłka w naszym kraju - zakończył trener.