To statystyka podana przez arseblog.com, największy, wielokrotnie nagradzany serwis internetowy poświęcony londyńskiemu klubowi. W tygodniu, w pucharowym meczu z Sheffield Wednesday (przegrana Arsenalu 0:3), Polak pojawił się na boisku w 60. minucie. I to właśnie on zamyka listę zawodników, którym Arsene Wenger dał szansę w oficjalnym spotkaniu. W tym samym meczu u Francuza zadebiutowali jeszcze Glen Kamara i Alex Iwobi (obaj zagrali od początku) oraz Ismael Bennacer (19. minucie zmienił Theo Wallcotta).
Co ważne, to polski zawodnik z czwórki debiutantów zebrał najlepsze opinie. Dziennik "Daily Mail" napisał nawet, że gra Krystiana Bielika to jedyny pozytyw jeśli chodzi o występ londyńskiego zespołu.
Arsene Wenger prowadzi Arsenal od 1996 roku. Oprócz Bielika występowało u niego jeszcze dwóch Polaków. Łukasz Fabiański był 129. piłkarzem, któremu francuski menadżer dał szansę, a Wojciech Szczęsny - 149.