Reorganizacja rozgrywek - sukces czy klapa?

25. września 2006 roku zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej przyjmuje projekt reformy systemu rozgrywek polskiej ligi. Uchwalony projekt wszedł w życie w obecnym sezonie. Czy pomysł PZPN-u okazał się wielkim sukcesem czy totalną klapą?

W tym artykule dowiesz się o:

Reorganizacja zapowiadała dużą rewolucję w polskiej piłce. Potrzebne zmiany były w celu marketingowych oraz zmniejszeniu liczby klubów na szczeblach centralnych. Przypomnijmy, jak wyglądały rozgrywki polskiej ligi przed reorganizacji i jak wyglądają obecnie.

Sezon 2007/2008:

Orange Ekstraklasa (16 zespołów)

II liga (18 zespołów)

III liga (4 grupy po 16 zespołów - łącznie 64)

IV liga (18 grup po 18 zespołów - łącznie 324)

Sezon 2008/2009:

Ekstraklasa (16 zespołów)

I liga (18 zespołów)

II liga (2 grupy po 18 zespołów - łącznie 36)

III liga (8 grup po 16 zespołów - łącznie 128)

Najbardziej dostało się rozgrywkom dawnej III i IV ligi. Zmiany nazw i zmniejszenie liczby klubów miały uatrakcyjnić nasze rozgrywki ligowe. Zapewniane były działania marketingowe oraz pozyskiwanie nowych sponsorów. Oceńmy czy po pierwszej rundzie jesiennej nowych rozgrywek coś się polepszyło czy może pogorszyło?

Ekstraklasa (przedtem Orange Ekstraklasa). Tu nie zmieniło się prawie nic, oprócz tego, że najwyższa polska klasa rozgrywkowa straciła sponsora tytularnego. Jednak to nie pogorszyło sytuacji Ekstraklasy. Tak naprawdę ta klasa rządzi się własnymi prawami. Utworzona spółka Ekstraklasa SA i jej prezes Andrzej Rusko doczekali się własnego loga czy też własnej piłki. Spółka walczy o sponsorów oraz o jak najlepsze oferty związane z prawa do transmisji meczów Ekstraklasy. Nowa umowa oscyluje w granicach 120 mln złotych, czyli każdy klub z praw do transmisji może liczyć na dochody o wartości 7,5 mln złotych.

I liga (przedtem II liga). Tu w organizacji samych rozgrywek też nic się nie zmieniło, lecz czy to mamy uznać za sukces PZPN-u? Zmieniono nazwę, aby pozyskiwać nowych sponsorów dla ligi oraz aby uatrakcyjnić rozgrywki zaplecza Ekstraklasy. Takim pretekstem mogło być znalezienie się w tym gronie drużyn, które były zdegradowane za swoje grzechy przeszłości. Takie kluby, jak Widzew Łódź, Zagłębie Lubin czy Korona Kielce miały podnieść rangę tej ligi. Zaczęło się obiecująco, kiedy to pod koniec lipca Kappa Polska została sponsorem technicznym. Oferowali piłki swej firmy. Jak się szybko okazało plan spalił na panewce. Większość klubów doszła do wniosków, że piłki nie nadają się do gry w piłkę nożną. Liga żyła swoimi rozgrywkami, a nowych sponsorów, jak nie było, tak nie ma. Lada dzień I liga piłkarska może pozyskać sponsora tytularnego - Orange. Obecnie prawa do transmisji, które posiada Telewizja Polska dla I ligi wynoszą symboliczne 30 tys. złotych, czyli każdy klub może liczyć na dochody rzędu 1667 zł! Nowa umowa z Orange i TP sięga rzędu miliona złotych za prawa do transmisji co da klubom ponad 55 tys. złotych dochodów. Obecnie jednak w pierwszej lidze niepokoi sytuacja niektórych klubów. Problemy finansowe mają : Motor Lublin - nie wiadomo czy nawet wystartują na wiosnę. Najpierw kłopoty finansowe, a teraz jeszcze cios w postaci zarzutów korupcyjnych dla osób związanymi z Motorem. Następnym klubem jest zasłużony dla polskiej piłki GKS Katowice - tu też działacze borykają się z problemami finansowymi, lecz klub będzie walczył, aby mógł w spokoju rozegrać rundę wiosenną. W I lidze są jeszcze zagrożone kluby, tj. Odra Opole, Warta Poznań czy GKS Jastrzębie.

II liga (przedtem III liga). Liga zmniejszyła się o dwie grupy i o 28 zespołów. Ta liga najmocniej odczuła reorganizację. Przykładem może być, np. Chemik Police, który w sezonie 07/08 w swej grupie najdalszy wyjazd wynosił w granicach 300-350 kilometrów. Obecnie to policzanie muszą pokonywać dwukrotnie większe odległości, co wiąże się z dodatkowymi kosztami. Właśnie przez problemy finansowe czy organizacyjne coraz częściej słychać, że kluby tej ligi ledwo wiążą koniec z końcem. Kluby najbardziej zagrożone finansowo to : KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Unia Janikowo, która nie tylko ma problemy finansowe, ale także problemy korupcyjne. Kolejnym klubem jest Hetman Zamość, który także ma problemy finansowe, jednak działacze zapowiadają, że klub powoli wychodzi na prostą. Ze względów organizacyjny z II ligi zachodniej wycofał się Gawin Królewska Wola, który był liderem tej grupy. Jednak prezes, jak i główny sponsor Andrzej Gawin postanowił swój zespół przenieść do Wrocława. Schedę po Gawinie przejęła Ślęża Wrocław. Ile klubów jeszcze będzie borykało się z problemami organizacyjnymi, finansowymi tego nie wie nikt. Miejmy nadzieję, że obecny skład dotrwa chociaż do końca sezonu.

III liga (przedtem IV liga). Liga zmniejszyła się aż o 10 grup i o 196 klubów. W tej lidze występuje dużo zespołów, które aspirują do gry w wyższych klasach rozgrywkowych. Zespoły nie mają żadnych problemów finansowych. Liga funkcjonuje normalnie. Jednak czy diametralne zmniejszenie tej ligi o tak dużą liczbę klubów wyszło na dobre? W moim przekonaniu tak, ale to chyba tylko jedyny plus tej reorganizacji.

Źródło artykułu: