Paweł Golański wznowił treningi

WP SportoweFakty / Roksana Bibiela
WP SportoweFakty / Roksana Bibiela

Paweł Golański w ostatnich tygodniach pauzował z powodu naderwania mięśnia dwugłowego uda. 33-letni obrońca ma być do dyspozycji trenera Jana Żurka w najbliższym ligowym spotkaniu.

Paweł Golański kontuzji doznał podczas meczu z Lechem Poznań. Uraz był na tyle dotkliwy, że doświadczony obrońca musiał opuścić boisko. Ostatnie dwa tygodnie były reprezentant Polski spędził na leczeniu, ale ma już za sobą pierwsze treningi z drużyną. Golański ma zagrać 45 minut w sobotnim meczu III-ligowych rezerw zabrzańskiego Górnika.

Blisko powrotu do treningów jest również Erik Grendel, który przechodzi rehabilitację po operacji mięśni przywodziciela. - Rozmawiałem z Erikiem i może już w przyszłym tygodniu wróci do normalnych treningów z drużyną. Cały czas monitorujemy jego czy też Pawła Golańskiego. Wierzę w to, że w tym sezonie jeszcze nam pomogą, wrócą do gry - przyznał trener Górnika, Jan Żurek.

To nie jedyne dobre informacje napływające z obozu Górnika Zabrze. Po przerwie spowodowanej złamaniem piątej kości śródstopia indywidualne treningi rozpoczął Marcin Urynowicz. Co prawda w trakcie zimowej przerwy młody napastnik został wystawiony na listę transferową i przesunięty do rezerw, ale w Zabrzu nikt go nie skreśla. Jednak zanim 20-latek wróci na boisko minie jeszcze kilka tygodni.

- Jestem bardzo zadowolony z wyników konsultacji, kość pięknie się zrosła. Trenuję teraz indywidualnie, po powrocie ze zgrupowania kadry naszego fizjoterapeuty będę znał szczegółowy plan moich zajęć. Wcześniej chodziłem w specjalnym bucie usztywniającym, teraz mogę już ćwiczyć. Być może runda wiosenna nie jest jeszcze dla mnie stracona. Gdybym w połowie kwietnia rozpoczął treningi z drużyną to byłaby szansa na grę - powiedział Urynowicz.

Zabrzanie najbliższe 10 dni spędzą na przygotowaniach do meczu z Pogonią Szczecin, który zaplanowany jest na 1 kwietnia. Zawodnicy Górnika wolne będą mieli tylko w wielkanocną niedzielę, w pozostałe dni czeka ich jeden trening dziennie.

Wiceprezes Lecha: Robert Lewandowski wraca do domu

Komentarze (0)