Hector Bellerin - maniak komputerowy i przyszły najlepszy prawy obrońca świata?
Dopiero co skończył 21 lat, a po jego grze widać wielkie doświadczenie. Potrafi zachować zimną krew, posiada piekielną szybkość (ustanowił rekord na 40 metrów wyprzedzając samego Theo Walcotta), genialnie włącza się do akcji ofensywnych. Musi poprawić jeszcze grę w obronie, ale eksperci nie mają żadnych wątpliwości, że w przyszłości może być nawet najlepszym prawym obrońcą świata.
Poza boiskiem to wielki maniak gier komputerowych. Zwłaszcza "Call of Duty" przypadło Bellerinowi do gustu. - Wolę tę grę od piłkarskich. Kiedy przeniosłem się do Anglii zamieszkałem w nowym domu, w nowym kraju i nie wiedziałem za bardzo co robić po treningach. Naprawdę bardzo wciągnęła mnie ta gra, ale teraz już nie mam tylu czasu, chociaż wciąż lubię usiąść sobie i zagrać - mówi Hiszpan.
Arsene Wenger jest dumny jak paw ze swojego piłkarza. - To najlepszy prawy obrońca w ligi - pieje z zachwytu. Nic dziwnego, że w mediach pojawiły się informacje o jego możliwych przenosinach do FC Barcelony. Jednak Bellerin jest inny niż Fabregas. On nigdy nie deklarował, że kiedyś wróci do stolicy Katalonii. Jest wdzięczny Kanonierom za to, że dali mu szansę gry i nie pali się do wyjazdu z Emirates Stadium, gdzie mimo braku wielkich sukcesów, to Arsenal co roku gra w Lidze Mistrzów i bije się o mistrzostwo Anglii.
Ponadto Bellerin jeszcze nie zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Hiszpanii, a rywalizacja o miejsce w składzie Barcelony byłaby gigantyczna. Bellerin spokojnie chce się rozwijać w Arsenalu, aby stać się najlepszym prawym obrońcą na świecie.
Zobacz wideo: Mila przed Legią: to dla nas niekomfortowa sytuacjaŹródło: TVP S.A.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.