To kryzys Zagłębia Sosnowiec? Na wiosnę beniaminek wygrał tylko raz

 / Zagłębie Sosnowiec
/ Zagłębie Sosnowiec

Po fenomenalnej rundzie jesiennej zapewne inaczej wyobrażano sobie postawę Zagłębia Sosnowiec na wiosnę. Beniaminek mierzył się z niżej notowanymi drużynami, a i tak przegrywał.

Wprawdzie w inauguracyjnej kolejce Zagłębie Sosnowiec pokonało Wigry Suwałki 2:0, lecz potem było już gorzej. Drugie spotkanie było arcyważne, jego wynik może być bowiem decydujący przy końcowym układzie tabeli. W batalii o Ekstraklasę Zagłębie zremisowało z Arką Gdynia 2:2.

Potem nadeszły pojedynki z niżej notowanymi rywalami, w których z boiska pokonany schodził zespół z czołówki. Zagłębie niespodziewanie przegrało 0:2 z MKS-em Kluczbork, z czego jedno trafienie było samobójcze (w wykonaniu Grzegorza Fonfary).

Jadąc do Siedlec sosnowiczanie zapowiadali, że chcą pokazać, iż porażka z MKS-em była tylko wypadkiem przy pracy. Jednak Pogoń również okazała się lepsza, wygrywając 3:2. Po drodze sosnowiczanie przegrali jeszcze 0:1 z Lechem Poznań w ramach półfinału Pucharu Polski.

- Nie powiedziałbym, że to jest jakiś kryzys. Z Lechem zagraliśmy fajne spotkanie, z MKS-em Kluczbork też to źle nie wyglądało, po prostu nie chciało wpaść do bramki, już gorzej wyglądało to w Siedlcach. Ale czy to jest dołek? Nie. Staramy się pracować swoim rytmem - podkreślił Robert Stanek, dyrektor sportowy klubu.

Przed Zagłębiem kolejne starcie z niżej notowanym przeciwnikiem, a mianowicie z Miedzią Legnica. W rundzie jesiennej lepsi byli sosnowiczanie, którzy wygrali 4:1. Zatem piątkowe spotkanie będzie idealną okazją do przełamania się. - Miedź chce wygrać mecz, tak jak i my. Po prostu wyjedziemy na boisko i lepsza drużyna wygra - powiedział Stanek.

Spotkanie pomiędzy Zagłębiem Sosnowiec a Miedzią Legnica zostanie rozegrane w piątek 1 kwietnia, początek został zaplanowany na godzinę 19:00.

Komentarze (0)