Michał Żyro urazu kolana doznał podczas wtorkowego meczu 40. kolejki Championship z Milton Keynes Dons. Tuż przed końcem I połowy został brutalnie zaatakowany przez Antony'ego Kaya.
This is the challenge that led to @Michal_Zyro picking up what appears to be a serious @OfficialWolves injury #wwfc pic.twitter.com/LmYhHRw3xQ
— Nathan Judah (@njudah_star) 5 kwietnia 2016
Za bestialski atak na Polaka rywal został ukarany tylko żółtą kartką, a Żyrę, który w środę poznał fatalną diagnozę, czeka blisko roczna przerwa w grze! Reprezentant Polski poinformował za pośrednictwem Twittera, że będzie musiał pauzować od 10 do 12 miesięcy.
- Michał doznał skomplikowanego uszkodzenia więzadeł kolana. Operację przejdzie w ciągu dwóch tygodni, gdy obrzęk ustąpi - mówi szef sztabu medycznego klubu, Phil Hayward.
Niestety brutalny atak na noge kosztuje mnie 10-12 miesiecy przerwy...
— Michał Żyro (@Michal_Zyro) 6 kwietnia 2016
wiecej informacji wkrotce na oficjalnej stronie Wolves.
Żyro jest zawodnikiem Wilków od stycznia. Reprezentant Polski miał świetne wejście do zespołu, ponieważ w dwóch pierwszych ligowych występach dla klubu z Molineux zdobył trzy bramki, ale potem pauzował przez blisko dwa miesiące z powodu urazu łydki, by do gry wrócić przed czterema tygodniami. Po bestialskim ataku Kaya licznik jego występów w drużynie z Wolverhampton zatrzymał się na ośmiu.
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: bramkarz Realu powtórzył słynną sztuczkę Rene Higuity