RB Lipsk już prawie z historycznym awansem do Bundesligi. Bykom pomógł Rafał Gikiewicz

Newspix / EXPA/Newspix.pl
Newspix / EXPA/Newspix.pl

W 32. kolejce 2. Bundesligi RB Lipsk zanotował poważną wpadkę, remisując 1:1 z Arminią Bielefeld. Mimo to zespół Ralfa Rangnicka przybliżył się do pierwszego w historii klubu awansu.

Przed rozpoczęciem tej serii gier RB Lipsk wyprzedzał trzeci w tabeli 1.FC Nuernberg o 4 punkty. Byki zremisowały z Arminią, tymczasem drużyna z Norymbergi w sobotę uległa 1:3 Eintrachtowi Brunszwik.

W bramce Eintrachtu przez 90 minut stał tradycyjnie Rafał Gikiewicz i spisał się na miarę oczekiwań. Pokonał go tylko przy stanie 3:0 napastnik Nuernberg Guido Burgstaller.

Polski bramkarz zespołu z Brunszwiku w trwającym sezonie puścił dotąd tylko 34 gole i jest to drugi najlepszy wynik w 2. Bundeslidze! Mniej razy kapitulowali tylko golkiperzy RB Lipsk - 31-krotnie. Mimo tak dobrej postawy Gikiewicza, Eintracht już kilka tygodni temu definitywnie stracił szanse na awans.

Sobotnia wygrana Eintrachtu sprawia, że na dwie kolejki przed końcem sezonu zespół z Lipska dystansuje 1.FCN o 5 "oczek" i potrzebuje zaledwie dwóch punktów, by zapewnić sobie przepustki do elity. Jego najbliższym rywalem będzie walczący już o tylko o prestiż Karlsruher SC, a następnie RB zagra z nisko notowanym MSV Duisburg.

Dodajmy, że z pierwszej pozycji awans wywalczył już SC Freiburg, który wyprzedza RB o 5 punktów.

ZOBACZ WIDEO Jan Urban: nie mogę mieć pretensji do zawodników, ale... (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)