Bayern - Atletico: Zapasy na Allianz Arena

Maciej Rowiński
Maciej Rowiński
fot. PAP/EPA fot. PAP/EPA
Nie wiadomo o co poszło, ale Diego Simeone szalał przy linii bocznej. Argentyńczyk niczym wściekły byk ruszył w kierunku członka sztabu Bayernu, który widząc furię "Cholo" powoli zaczął się wycofywać. Gdyby nie Franck Ribery zapewne doszłoby do kolejnego nokdaunu. Francuz złapał Simeone w żelaznym uścisku, aż w końcu trener gości odpuścił. W tym samym czasie wiele do powiedzenia mieli sobie również Pep Guardiola i asystent Simeone Mono Burgos. Pierwszy szkoleniowiec "Rojiblancos" zagotował się raz jeszcze w samej końcówce, a swoją złość wyładował na kierowniku swojej drużyny.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×