Premier League: Manchester City zmarnował dwa rzuty karne i nie wygrał!

PAP/EPA
PAP/EPA

Ogromną przewagę w meczu z Evertonem miał Manchester City, ale mimo wielu sytuacji tylko zremisował 1:1. Ekipa Pepa Guardioli zmarnowała dwa rzuty karne!

Pierwsza połowa to bezwzględna dominacja Obywateli. Gospodarze stale gościli pod polem karnym rywala, lecz nie potrafili złamać jego defensywy, mimo że ta znajdowała się pod ciągłą presją.

W 43. minucie wydawało się, że nic już nie uratuje Evertonu przed utratą bramki, jednak Kevin De Bruyne zmarnował rzut karny podyktowany za faul Phila Jagielki na Davidzie Silvie. Belg uderzył dość mocno w lewy róg, lecz Maarten Stekelenburg znakomicie wyczuł jego intencje i obronił.

Po przerwie The Toffees nieco zniwelowali przewagę gospodarzy, ale i tak głównie się bronili i mieli przy tym mnóstwo szczęścia. Dopisało im też ono w ofensywie, bo wystarczyła jedna dobra akcja i na tablicy wyników zrobiło się 0:1. Romelu Lukaku otrzymał piłkę od Yannicka Bolasie, był osamotniony na połowie rywala, mimo to doskonale zwiódł Gaela Clichy'ego i nie dał Claudio Bravo szans perfekcyjnym uderzeniem przy dalszym słupku.

Ta bramka jeszcze bardziej rozsierdziła Man City, ale ku rozpaczy miejscowych kibiców, w 70. minucie gospodarze zmarnowali drugą jedenastkę! Tym razem Stekelenburg doskonale obronił strzał Sergio Aguero. To Argentyńczyk został sfaulowany, a winowajcą - tak jak przy pierwszym rzucie karnym - był Jagielka.

Faworyt ostatecznie uratował remis, choć zrobił to z gry. Wejście smoka zaliczył Nolito, który tuż po tym jak zastąpił Leroya Sane, pokonał golkipera Evertonu perfekcyjną główką.

Manchester City jeszcze naciskał, ale drugiego gola nie zdobył i musiał się zadowolić podziałem punktów. Podopieczni Pepa Guardioli zachowali 1. miejsce, jednak mają teraz taki sam dorobek jak Arsenal.

Manchester City - Everton 1:1 (0:0)
0:1 - Romelu Lukaku 64'
1:1 - Nolito 72'

W 43. minucie Kevin De Bruyne (Manchester City) nie wykorzystał rzutu karnego (Maarten Stekelenburg obronił).

W 70. minucie Sergio Aguero (Manchester City) nie wykorzystał rzutu karnego (Maarten Stekelenburg obronił).

Składy:

Manchester City: Claudio Bravo - John Stones, Nicolas Otamendi, Gael Clichy, Kevin De Bruyne, Ilkay Gundogan (90' Vincent Kompany), Fernandinho, David Silva, Leroy Sane (72' Nolito), Kelechi Iheanacho (56' Sergio Aguero), Raheem Sterling.

Everton: Maarten Stekelenburg - Seamus Coleman, Phil Jagielka, Ashley Williams, Bryan Oviedo, Gareth Barry, Idrissa Gueye, Tom Cleverley (90+1' Ramiro Funes Mori), Gerard Deulofeu (57' James McCarthy), Romelu Lukaku, Yannick Bolasie (84' Kevin Mirallas).

Żółte kartki: Seamus Coleman, Ashley Williams (Everton).

Sędzia: Michael Oliver.

Stoke City - Sunderland AFC 2:0 (2:0)
1:0 - Joe Allen 8'
2:0 - Joe Allen 45+1'

West Bromwich Albion - Tottenham Hotspur 1:1 (0:0)
1:0 - Nacer Chadli 82'
1:1 - Dele Alli 89'

ZOBACZ WIDEO Kamil Grosicki: Zwycięstwo z Armenią jest dla Arka Milika

Źródło artykułu: