Ruch - Wisła: kończąc czarny rok

PAP/EPA / PAP/Stanisław Rozpędzik / Mariusz Stępiński (z lewej) i Arkadiusz Głowacki (z prawej)
PAP/EPA / PAP/Stanisław Rozpędzik / Mariusz Stępiński (z lewej) i Arkadiusz Głowacki (z prawej)

Zamykający tabelę Ruch Chorzów w piątkowy wieczór podejmie Wisłę Kraków, która w Lotto Ekstraklasie ostatnio regularnie punktuje. Obydwa zespoły, a szczególnie Niebiescy, 2016 roku nie będą wspominali zbyt miło.

- Niech ten rok już się skończy - od kilku tygodni słychać przy Cichej. Ruch Chorzów zamyka tabelę, a za kilka dni może stracić kilka punktów. Kara, która ma nałożyć Komisja Ligi jednak tak oczywista, jak chcieliby niektórzy żądni sensacji, nie jest. Faktem jest natomiast, że w ostatnim tygodniu reputacja klubu z Cichej została nadszarpnięta. Jeśli nawet chorzowianie wyjdą z opresji cało, to wirtualne wyroki osób mających wpływ na opinię publiczną będą się za Ruchem ciągnęły długo.

Ostatni czas, także sportowo, Niebiescy mają niezbyt dobry. Tak źle przy Cichej Ruch dawno nie grał. W całym 2016 roku chorzowianie u siebie wygrali zaledwie 2 razy! Zespół dużo lepiej spisuje się na wyjazdach. Przed tygodniem Niebiescy prowadzili z Wisłą w Płocku 3:2, ale na własne życzenia stracili komplet punktów. Bramkarz Libor Hrdlicka, który miał być lekiem na słaną postawę defensywy, okazał się przeciętnym zawodnikiem i nie pomaga drużynie. Pewne jest, że w Chorzowie zimą dojdzie do zmian. Bez wzmocnień, zespół może nie mieć szans nawiązania walki o utrzymanie.

Inny okres przechodzi Wisła Kraków. Po fatalnym początku sezonu Biała Gwiazda weszła na odpowiednie tory i w ostatnich jedenastu grach przegrała tylko raz - 2:6 w Szczecinie z Pogonią. W efekcie zespół, który po letnim meczu obu drużyn umocnił się na ostatnim miejscu w lidze, aktualnie plasuje się na 8. miejscu. Co się jednak stanie zimą w Krakowie tego nie wie nikt. Być może wiosną zobaczymy inny zespół Wisły.

Problemem krakowian jest jednak gra na boiskach rywali. Biała Gwiazda na wyjazdach sporo traci na wartości. W dziewięciu meczach Wisła raz wygrała i dwa spotkania zremisowała.

ZOBACZ WIDEO Lewandowski skrzywdzony podczas Złotej Piłki?

W ostatniej potyczce obu drużyn przy Cichej w dramatycznych okolicznościach Biała Gwiazda zwyciężyła 3:2. Wówczas ważyły się losy awansu do grupy mistrzowskiej. W doliczonym czasie rzutu karnego nie potrafił wykorzystać Patryk Lipski. Gdyby trafił, wtedy Ruch byłby pewny pierwszej ósemki. Ostatecznie chorzowianie znaleźli się w grupie mistrzowskiej, a kulisy tego pamiętają chyba wszyscy.

W piątek w barwach gospodarzy zabraknie kontuzjowanych Michała Koja i Łukasza Hanzela. W Wiśle nie wystąpią Boban Jović oraz Mateusz Zachara, a niepewna jest gra Arkadiusza Głowackiego i Denisa Popovicia.

Ruch Chorzów - Wisła Kraków / pt. 16.12.2016 godz. 20:30

Przewidywane składy:

Ruch Chorzów: Hrdlicka - Konczkowski, Grodzicki, Helik, Kowalczyk - Mazek, Surma, Urbańczyk, Lipski, Ćwielong - Niezgoda.

Wisła Kraków: Załuska - Bartosz, Uryga, Głowacki, Sadlok - Mączyński, Popović - Boguski, Brlek, Małecki - Brożek

Sędzia: Paweł Gil (Lublin).

Źródło artykułu: