W niedzielę Łukasz Teodorczyk nie strzelił bramki w pierwszym ligowym meczu w 2017 roku. Jednak w środowy wieczór już po siedmiu minutach cieszył się z trafienia. Youri Tielemans zagrał w pole karne do Teodorczyka, który zachował zimną krew i płaskim strzałem zdobył gola. To była bramka numer 17 w rozgrywkach ligowych w tym sezonie.
Jeszcze zanim upłynął pierwszy kwadrans gry, to kibice zobaczyli już trzy gole. Najpierw do wyrównania doprowadzili piłkarze KVC Westerlo, gdy bramkarz Anderlechtu obronił strzał z 12 metrów, ale "wypluł" piłkę przed siebie, którą do pustej bramki wpakował Strandberg.
Chwilę później Fiołki ponownie prowadziły. Po dośrodkowaniu Tielemansa z rzutu wolnego, Stanciu oddał strzał głową z 13 metrów i futbolówka wysokim lobem wpadła do siatki gospodarzy.
Tuż przed przerwą Anderlecht wyprowadził trzeci cios. Długie podanie otrzymał Teodorczyk, który następnie minął rywala i mądrze wycofał piłkę przed pole karne. Tutaj Chipciu zagrał do Dendonckera, a ten płaskim strzałem zdobył gola.
ZOBACZ WIDEO Dublet Cavaniego i triumf PSG w Nantes [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Zaraz po zmianie stron Fiołki wbiły kolejny gwóźdź. Indywidualną akcję przeprowadził Tielemans, który nieatakowany przez nikogo oddał strzał z 17 metrów. Piłka wylądowała tuż przy słupku.
Gospodarze nie zamierzali się jednak poddawać i po upływie godziny gry strzelili swoją drugą bramkę. Rene Weiler uznał jednak, że wynik jest bezpieczny i biorąc pod uwagę to, że w niedzielę Anderlecht w hicie ligi belgijskiej zagra ze Standardem Liege, postanowił już w 64. minucie ściągnąć z boiska Łukasza Teodorczyka. Polak dostał szansę odpoczynku.
Wynik nie zmienił się już i Anderlecht wygrał 4:2. Teodorczyk zagrał dużo lepiej niż przed kilkoma dniami - strzelił gola i miał spory udział przy trzeciej bramce.
KVC Westerlo - Anderlecht 2:4 (1:3)
0:1 - Łukasz Teodorczyk 7'
1:1 - Carlos Strandberg 10'
1:2 - Nicolae Stanciu 15'
1:3 - Leander Dendoncker 45'
1:4 - Youri Tielemans 49'
2:4 - Silvere Ganvoula 60'