Złamana ręka bramkarza Podbeskidzia Bielsko-Biała

Pechowo dla Sebastiana Madejskiego zakończył się jeden z treningów przygotowawczych do rundy wiosennej. Bramkarz Podbeskidzia Bielsko-Biała podczas interwencji złamał rękę.

- Na jednym z treningów pechowo interweniowałem, wykrzywiając jedną z dłoni. Okazało się to na tyle niefortunne, że skutkiem tego jest złamanie. Bolesny uraz i w dodatku czeka mnie kilkutygodniowa przerwa - przyznał Sebastian Madejski za pośrednictwem oficjalnej strony klubu.

Madejski doznał złamania kości łódeczkowatej nadgarstka. Jego przerwa w treningach potrwa minimum cztery tygodnie. - Na ten moment usztywniliśmy kość i wspomagamy zrost kości specjalnymi preparatami - dodał lekarz Podbeskidzia, Robert Gulewicz.

20-letni Madejski do Podbeskidzia Bielsko-Biała wrócił w trakcie zimowej przerwy. Wcześniej przez pół roku był zawodnikiem II-ligowej Legionovii Legionowo, gdzie łącznie we wszystkich rozgrywkach wystąpił w 20 spotkaniach.

W kadrze Podbeskidzia jest dwóch innych bramkarzy. Pewną pozycję w podstawowym składzie ma Rafał Leszczyński, a o miejsce w jedenastce walczy Brazylijczyk Gustavo Busatto.

Górale w tabeli I ligi zajmują dziewiątą pozycję. Na swoim koncie mają 25 punktów i do liderującej Chojniczanki Chojnice tracą 11 "oczek". Mimo tak pokaźnej straty bielszczanie wciąż wierzą w wywalczenie awansu do Lotto Ekstraklasy.

ZOBACZ WIDEO Serie A: AC Milan wygra i uciekł sąsiadowi [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: