Pierwotnie Wisła Puławy miała zmierzyć się na wyjeździe z GKS-em Tychy w środę, 17 maja. Ze względu na zbliżające się Mistrzostwa Europy U-21 2017 w tym terminie przewidziano wymianę murawy na tyskim stadionie, więc spotkanie Nice I ligi przełożono na czwartek, 25 maja, co jest zupełnie nie po myśli puławskiego klubu. - Problemy skutkujące koniecznością wymiany murawy na Stadionie Miejskim w Tychach były znane klubowi GKS Tychy, jak również właścicielowi obiektu, a także opinii publicznej już w październiku 2016 roku. Zatem nieuprawnione jest stwierdzenie o nagłej wyjątkowej sytuacji lub innych nadzwyczajnych okolicznościach stanowiących podstawę dla Departamentu Rozgrywek Krajowych PZPN do zmiany terminu meczu - bez ogródek stwierdził zarząd Wisły w piśmie skierowanym do Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Puławski klub podniósł, że nie uzgodniono z nim tej zmiany i wyznaczono nowy termin z naruszeniem obowiązujących przepisów. Ta sytuacja jest dla Wisły tym bardziej niekorzystna, że musiałaby rozegrać trzy mecze od poniedziałku do niedzieli, w tym dwa wyjazdowe. - Otrzymana informacja Departamentu Rozgrywek Krajowych działa wprost na szkodę Naszego Klubu, jednocześnie faworyzuje GKS Tychy. (...) Uniemożliwia to w jakikolwiek sposób zaplanowanie mikrocyklu treningowego oraz regeneracji i odnowy biologicznej zawodników - zauważył zarząd Wisły.
Duma Powiśla nie zgodziła się na maraton w kluczowym momencie walki o utrzymanie w Nice I lidze. Wisła obecnie plasuje się na miejscu barażowym z trzypunktową stratą właśnie do GKS. Wynik meczu w Tychach będzie miał więc olbrzymi wpływ na układ dolnych rejonów tabeli.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Inter Mediolan przegrywa mecz za meczem [ZDJĘCIA ELEVEN]
Czy Wisła Puławy postąpiła słusznie? 
na Instagramie 
na Facebooku 
