Adrian Łyszczarz dostanie kolejną szansę? "Jestem przygotowany do każdego meczu"

Materiały prasowe / Krystyna Pączkowska/slaskwroclaw.pl / Na zdjęciu: Adrian Łyszczarz
Materiały prasowe / Krystyna Pączkowska/slaskwroclaw.pl / Na zdjęciu: Adrian Łyszczarz

W 37. kolejce Lotto Ekstraklasy Śląsk zmierzy się z Wisłą Płock. Oba zespoły są już pewne utrzymania w lidze, co trenerom umożliwia danie szansy gry tym zawodnikom, którzy do tej pory występowali rzadziej. Wśród nich jest 17-letni Adrian Łyszczarz.

17-letni Adrian Łyszczarz ma już za sobą debiut w Lotto Ekstraklasie. Młody piłkarz dostał swoją szansę w meczu z Ruchem Chorzów, który wrocławianie wygrali 6:0. W 76. minucie zmienił Aleksandara Kovacevicia.

Łyszczarz może występować zarówno na skrzydle, jak i w środku pomocy. Do WKS-u trafił w czerwcu minionego roku. W 37. kolejce Lotto Ekstraklasy Śląsk Wrocław na wyjeździe zagra z Wisłą Płock. Drużyna prowadzona przez Jana Urbana jest już pewna utrzymania w lidze, przez co szkoleniowiec może dać szansę zawodnikom, którzy do tej pory występowali mniej. Czy Łyszczarz po cichu liczy na swój występ w tym meczu? - Wiadomo, że jestem przygotowany do każdego meczu. Po cichu liczę, ale mecz jak mecz, musimy wygrać i tyle - ocenił pomocnik.

Piłkarz pozytywnie odniósł się do swojego debiutu w Lotto Ekstraklasie. - Oceniam go dobrze. Miałem jedną stratę, z 30 kontaktów z piłką. Dobrze się czułem, nie byłem zestresowany. Chłopaki mi pomagali, dużo piłek mi zagrywali. Jestem zadowolony z siebie - skomentował Łyszczarz, który przyznał również, że po debiucie pewniej poczuł się w drużynie.

Wrocławianie w dwóch ostatnich meczach odnieśli dwa zwycięstwa (4:1 z Arką Gdynia i 2:0 z Cracovią). Śląsk aktualnie w tabeli jest dwunasty, ale w przypadku zwycięstwa z Wisłą Płock może awansować awansować nawet o dwa miejsca. - Jeżeli wygramy, będzie bardzo dobrze. Mamy szanse wskoczyć na wyższe miejsce albo nawet dwa. Będziemy wtedy zadowoleni ze swojej gry, bo byliśmy już w dołku, ale wyszliśmy z niego po dwóch wygranych dosyć wysoko meczach. Dziesięć bramek w dwóch spotkaniach, teraz strzeliliśmy kolejne dwie. To może cieszyć - powiedział Łyszczarz.

Innym zawodnikiem, który może dostać szansę w spotkaniu z Wisłą Płock jest Paweł Zieliński. Mówił już o tym Jan Urban na konferencji prasowej po meczu z Cracovią. - Jeżeli trener tak powiedział... Mam nadzieję, że jeżeli nie od pierwszej minuty, to w późniejszej fazie meczu dostanę swoją szansę - skomentował sam Zieliński. - Wiadomo, jedziemy tam po trzy punkty. Straty punktów na koniec nie bierzemy pod uwagę - dodał.

Mecz Wisła Płock - Śląsk Wrocław odbędzie się 2 czerwca o godzinie 20.30.

ZOBACZ WIDEO Czynnik ludzki nie może decydować o stracie milionów Euro. Dyskusja na temat systemu VAR w #dzieńdobryWP

Komentarze (0)