Jakub Arak mógł związać się z Lechią po zamknięciu letniego "okienka", ponieważ jego kontrakt z Ruchem został rozwiązany z winy klubu, a zawodnicy, którzy stali się wolni w takich okolicznościach, mogą dołączyć do nowego pracodawcy poza okresem transferowym.
- Grę w Lechii traktuję jako duże wyzwanie w swojej karierze. Uważam, że gdański klub to dla mnie bardzo dobre miejsce do piłkarskiego rozwoju i spełnienia sportowych ambicji, czyli walki o najwyższe miejsce w Lotto Ekstraklasie - powiedział Arak po podpisaniu kontraktu. - Zdaję sobie oczywiście sprawę, że wywalczenie miejsca w składzie i regularna gra w lidze nie będą rzeczą łatwą, bo konkurencja wśród ofensywnych graczy w Lechii jest bardzo duża. Na pewno podejmę rękawicę - dodał nowy napastnik Lechii.
O miejsce w ataku drużyny Piotra Nowaka Arak będzie rywalizował z Grzegorz Kuświk i Marco Paixao. Jest drugim piłkarzem, który w minionym sezonie bronił barw Ruchu, a który teraz występuje w Lechii. Wcześniej - też na zasadzie wolnego transferu - Chorzów na Gdańsk zamienił Patryk Lipski.
- Patryk wypowiadał się o Lechii w samych superlatywach, więc na pewno miał jakiś wpływ na podjęcie przeze mnie decyzji o przejściu do gdańskiego klubu. Sam zadeklarował się, że pomoże mi ze wszystkim tutaj, więc aklimatyzacja w drużynie nie będzie żadnym problemem - mówi Arak.
ZOBACZ WIDEO Komentarze po zwolnieniu Jacka Magiery. "To się wszystko nie trzyma kupy"
Pierwszym klubem 22-letniego napastnika była Victoria Głosków, ale od 11. roku życia Arak był związany z Legią Warszawa, w której spędził najważniejszy dla piłkarskiego rozwoju okres. Przeszedł przy Łazienkowskiej 3 wszystkie szczeble, ale pierwszej drużynie stołecznego klubu nie zadebiutował.
W seniorskiej piłce zaistniał w Zagłębiu Sosnowiec, którego barw bronił w 2014-2016, a od lipca 2016 roku był zawodnikiem Ruchu. Dla Zagłębia zdobył 26 bramek w 72 meczach I ligi i Pucharu Polski. Z kolei jego dorobek w Ruchu pięć goli w 39 występach w ekstraklasie i krajowym pucharze.
Ostatni mecz w barwach Niebieskich rozegrał 12 sierpnia. Niedługo potem złożył do Izby ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych wniosek o rozwiązanie kontraktu z winy klubu i Krzysztof Warzycha już nie skorzystał z jego usług. 12 września Izba uznała jego racje i Arak stał się wolnym zawodnikiem. Z Lechią związał się umową mającą obowiązywać do końca sezonu 2019/2020.