Obrażony Ronaldo odcina się od mediów. Rozważa protest do końca sezonu
Cristiano Ronaldo nie chciał rozmawiać z dziennikarzami po meczu z APOEL-em Nikozja. Okazuje się, że to był początek protestu. Portugalczyk do odwołania nie będzie udzielał wywiadów.
Okazuje się, że to była zapowiedź dłuższego protestu. Hiszpański dziennik "Marca" zdradza, że piłkarz Realu Madryt na dłuższy czas chce się odciąć od mediów. Dziennikarze muszą nastawić się na to, że po meczach "Cris" będzie ich mijać w milczeniu.
Dziennik dodaje, że Ronaldo poważnie rozważał, aby nie wypowiadać się aż do końca sezonu. Teraz nie jest to pewne i ogłosił władzom Realu, że będzie milczał do odwołania.
Portugalski gwiazdor ma żal do mediów za ostatnie rewelacje. Znowu pojawiały się plotki, że 32-latek jest nieszczęśliwy w Madrycie i latem chce zmienić klub. Potem doszły do tego sugestie, że jest skonfliktowany z Sergio Ramosem.
ZOBACZ WIDEO: Prezes Górnika Zabrze: Nie będzie wyprzedaży