Fiorentina udała się do Udine, bowiem w niedzielę miała tam rozegrać mecz Serie A. Rano Davide Astori został znaleziony martwy w swoim hotelowym pokoju. Prawdopodobną przyczyną śmierci była niewykryta wada serca.
Wydarzenie to bardzo poruszyło piłkarski świat. Kondolencje zaczęły napływać m.in. z klubów, z którymi Astori był związany, a także od kolegów z boisk.
Con la nostra maglia hai realizzato i tuoi sogni, hai fatto gol in Nazionale, sei stato il nostro capitano coraggioso. Ti sei fatto amare dalla nostra gente e hai amato la nostra terra. Ciao Davide. pic.twitter.com/vyXJIa4ypF
— Cagliari Calcio (@CagliariCalcio) 4 marca 2018
A man who loved football and who grew up as footballer with us. #ACMilan are shocked by the passing of Davide #Astori. It is with great sadness that we offer our deepest condolences to his family and closed ones and to ACF Fiorentina
— AC Milan (@acmilan) 4 marca 2018
It is with great sadness that we offer our deepest condolences to the family and friends of Davide Astori after today's shocking news.
— Manchester City (@ManCity) 4 marca 2018
Rest in peace, Davide
— FC Bayern English (@FCBayernEN) 4 marca 2018
Our heartfelt condolences go out to the #Astori family and all connected with @acffiorentina. https://t.co/ikrJQX0csa
Ciao caro Asto, https://t.co/3eH4HAwBVn pic.twitter.com/ZteZhO4GRH
— Gianluigi Buffon (@gianluigibuffon) 4 marca 2018
Scioccato, incredulo e senza parole per questa tragedia. Sono vicino alla famiglia e agli amici di Davide #Astori.
— Francesco Totti (@Totti) 4 marca 2018
Senza parole. Riposa in pace Davide Astori pic.twitter.com/mukSojB45l
— Paulo Dybala (@PauDybala_JR) 4 marca 2018
Senza parole.. alla fine se ne vanno sempre i migliori... buon viaggio amico mio. RIP pic.twitter.com/BHwH5abZZ6
— Andrea Pirlo (@Pirlo_official) 4 marca 2018
Kapitan Fiorentiny Davide Astori nie żyje. Zmarł dziś w nocy w hotelu w Udine. Przyczyną najprawdopodobniej ukryta wada serca. Szok.
— Piotr Dumanowski (@PDumanowski) 4 marca 2018
Tragedia! Szok! Jak to? Dlaczego? RIP Astori... https://t.co/xa95uiWQIG
— Marcin Lepa (@MartiLepa) 4 marca 2018