Gromy na Ronaldinho. Prokurator mówi wprost: "On kpi z prawa"

Ronaldinho kiedyś był królem życia i idolem kibiców na całym świecie. Teraz jego konto świeci pustkami, a sam ma problemy z wymiarem sprawiedliwości. - Kpi z prawa - powiedział prokurator zajmujący się jego sprawą.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Ronaldinho Getty Images / Na zdjęciu: Ronaldinho
Przez lata Ronaldinho czarował swoją techniką kibiców na całym świecie. Za swoją grę otrzymał wiele nagród indywidualnych. Dwukrotnie był piłkarzem roku FIFA, zdobył tez Złotą Piłkę. Karierę zakończył w 2015 roku, lecz już wcześniej głośniej było o jego pozaboiskowych ekscesach, niż sukcesach na piłkarskich boiskach. Z zarobionej fortuny dziś nie zostało już nic. Konto piłkarza świeci pustkami, a długi są ogromne.

Ronaldinho i jego brat zostali ukarani za nielegalną budowę platformy rybackiej w strefie ochronnej nad brzegiem rzeki Guaiba. Brazylijczycy są winni państwu 2 miliony euro, ale władze nie są w stanie ściągnąć od nich takiej sumy. W listopadzie na kontach legendarnego gracza było niecałe 6 euro. W związku z tym byłemu piłkarzowi zabrano paszport.

Były piłkarz został skazany w 2015 roku. Od tego czasu władzom nie udaje się ściągnąć pieniędzy z grzywny. Prokurator nie ukrywa, że jest zawiedziony zachowaniem Ronaldinho. - Wydaje mi się, że stoimy w obliczu sytuacji, w której skazani kpią z prawa przed brazylijskim i światowym społeczeństwem - powiedział prokurator Brasilino Pereira dos Santos.

Odebranie paszportu komplikuje sytuację Ronaldinho. Musiał przedwcześnie zakończyć kampanię firmy Nike po Azji. Nie może też wyjechać do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie miał wziąć udział w konferencji. To utrudnia piłkarzowi zarabianie pieniędzy. Ronaldinho poszedł na wojnę z władzami własnego kraju i nie zamierza uregulować długów.

ZOBACZ WIDEO Show Milika! Napoli wyszarpało zwycięstwo w końcówce spotkania [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]


Co prawda prawnik Brazylijczyka przekazał, że nieobecność Ronaldinho na konferencji w Dubaju nie była spowodowana odebraniem paszportu. - Jego życie przebiega normalnie. Jest co tydzień zapraszany do udziału w jakiś wydarzeniach i wybiera te, w których chce wziąć udział - powiedział prawnik Ronaldinho, Sergio Queiroz. Dodał też, że legenda FC Barcelona posiada hiszpański paszport, ale nie używa go podczas podróży.

Władze nie są w stanie ściągnąć pieniędzy, gdyż na brazylijskich kontach piłkarz nie trzyma pieniędzy. Kontrowersje budzi to, że były zawodnik FC Barcelona prowadzi bogate życie. Środki ukryte ma na kontach w innych krajach. Nadal jest twarzą firmy Nike, promuje buty. Gwiazda futbolu nie zamierza zmieniać swojego życia i regulować nałożonych na niego sankcji.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×