"To była głupota". Paweł Bochniewicz bije się w pierś po sytuacji w meczu z Wisłą Kraków

23-letni piłkarz Górnika Zabrze symulował kontuzję, by nagle - słysząc końcowy gwizdek w spotkaniu z Wisłą Kraków - cudownie "ozdrowieć". Paweł Bochniewicz w końcu zrozumiał swój błąd i publicznie się pokajał.

Michał Fabian
Michał Fabian
Paweł Bochniewicz Newspix / Michał Stańczyk / Na zdjęciu: Paweł Bochniewicz
Górnik Zabrze pewnie pokonał Wisłę Kraków 2:0 (relację z meczu przeczytasz TUTAJ), ale jeden z piłkarzy zwycięskiej ekipy znalazł się na cenzurowanym. Paweł Bochniewicz w doliczonym czasie gry upadł na murawę i zwijał się z bólu. Jednak, gdy sędzia Jarosław Przybył zagwizdał po raz ostatni, obrońca natychmiast się podniósł.

Na Bochniewicza spadła fala krytyki, głównie w mediach społecznościowych. "No to będzie beka na kadrze. Nie wypada" - napisał na Twitterze prezes PZPN Zbigniew Boniek. Piłkarz, co ciekawe, początkowo najwyraźniej nie dostrzegał problemu. "Wrzućcie na luz. Plecy do teraz mnie bolą" - skomentował Bochniewicz, dolewając tylko oliwy do ognia.

Zobacz także: Zbigniew Boniek zwrócił uwagę na "cudowne ozdrowienie" Pawła Bochniewicza. "Nie wypada"

W końcu jednak zrozumiał swój błąd. W poniedziałkowy wieczór zamieścił na Twitterze wyjaśnienie sytuacji. "OK, przyznaję Wam rację - to była głupota. Zupełnie niepotrzebna. Gdyby ta sytuacja dotyczyła innego piłkarza, zwłaszcza dobrze mi znanego, pewnie sam ruszyłbym z szyderką, trochę podogryzał. Czasami najtrudniej ocenić okoliczności, gdy dotyczą one akurat nas samych" - wyjaśnił 23-latek.

ZOBACZ WIDEO Gorzki powrót Błaszczykowskiego. "Nie oczekujmy od Kuby, że zbawi świat"

Bochniewicz podkreślił, że jako młodzieżowy reprezentant Polski powinien dawać przykład i zapewnił, że "to był pierwszy i ostatni raz". "Taka sytuacja już się nie powtórzy" - zadeklarował.

Jednocześnie zabrzanin znalazł sposób na odkupienie winy. Zobowiązał się do zakupu karnetu na rundę wiosenną kibicowi Górnika, który ze względów finansowych nie może sobie na to pozwolić. Cały wpis Bochniewicza możecie przeczytać poniżej.



Bochniewicz występuje w Górniku Zabrze od początku 2018 r. Jest także zawodnikiem młodzieżowej reprezentacji Polski, z którą awansował do finałów mistrzostw Europy 2019 (turniej odbędzie się w dniach 16-30 czerwca, we Włoszech i w San Marino).

Czy Paweł Bochniewicz wyszedł z kłopotliwej sytuacji z klasą?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×