"Leśnodorski, dopuściłeś do tego, by ludzie uznali cię za niegodnego podania ci ręki" - taki transparent pojawił się na "Żylecie", trybunie najbardziej zagorzałych fanów Legii, podczas niedzielnego meczu z Cracovią.
Kibice wywiesili go dlatego, ponieważ były prezes Legii Bogusław Leśnodorski zimą tego roku pomagał prawnie Wiśle Kraków i przyczynił się do tego, że drużyna odzyskała licencję na grę w ekstraklasie. A w rozumowaniu ludzi odpowiedzialnych za stworzenie tego transparentu - jakakolwiek pomoc tym, których się nie lubi, jest niedopuszczalna.
Czytaj także: Cracovia odczarowała Łazienkowską 3! Pasy czekały na takie zwycięstwo 24 717 dni
Ciągle odstajemy od najlepszych i to nie tylko poziomem sportowym. Na początku XXI wieku prezesi Bayernu Monachium pożyczyli szefom Borussii Dortmund dwa miliony euro, bo rywalowi groziło bankructwo. To była ostatnia szansa na uratowanie Borussii, która dzięki wsparciu największego rywala w Niemczech odrodziła się, później wygrał Bundesligę dwa razy, a obecnie przewodzi w tamtejszej ekstraklasie i prawdopodobnie zabierze mistrzostwo drużynie Roberta Lewandowskiego.
ZOBACZ WIDEO Pizarro nie przestaje zaskakiwać. 40-latek zapewnił Werderowi remis! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Nieważne, że Leśnodorski pomagając rywalowi za darmo za każdym razem przypominał: praca w Wiśle mnie nie interesuje, bo zawsze będę legionistą. Fani też mu coś zakomunikowali: już nie jest przyjacielem, a wrogiem, zdrajcą.
Szybko przestało mieć znaczenie, że za kadencji Leśnodorskiego (2012-17) Legia miała największe sukcesy od lat. Zdobyła trzy mistrzostwa Polski, trzy Puchary Polski, trzykrotnie wystąpiła w fazie grupowej Ligi Europy i pierwszy raz od ponad 20 lat awansowała do fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Ale były prezes klubu na pewno od Legii się nie odwróci - zapewnia nawet, że na pewno będzie przychodził na jej mecze. I nie sądzę, by wtedy ktoś chował rękę w kieszeni i udawał, że go nie zna.
Czytaj także: Zgrzyt po meczu Legia - Cracovia. Sa Pinto: Szanuję, gdy mnie szanują. Probierz: Komentarzem niech będzie cisza
Po wywieszeniu transparentu w mediach społecznościowych zawrzało, wiele osób związanych z Legią broniło Leśnodorskiego i potępiało to hasło, co bardzo mnie cieszy. Niedobrze się tylko stało, że przez taki przekaz z trybun rykoszetem dostała większa grupa fanów z Warszawy. Takich kibiców szkoda mi najbardziej.