Adam Wolniewicz odszedł z Górnika Zabrze. Obrońca wypożyczony do GKS-u 1962 Jastrzębie

Materiały prasowe / GKS 1962 Jastrzębie / Na zdjęciu: Adam Wolniewicz
Materiały prasowe / GKS 1962 Jastrzębie / Na zdjęciu: Adam Wolniewicz

Sztab szkoleniowy Górnika Zabrze uznał, że Adam Wolniewicz będzie miał problemy z regularną grą w Lotto Ekstraklasie. Dlatego 25-letni obrońca został wypożyczony do I-ligowego GKS-u 1962 Jastrzębie.

W tym sezonie Adam Wolniewicz wystąpił w ośmiu meczach ekstraklasy w barwach Górnika Zabrze, a także w czterech meczach eliminacji do Ligi Europy. Oprócz tego zagrał też w jednym spotkaniu Pucharu Polski i dwóch w trzecioligowych rezerwach Górnika. W poprzednim sezonie był podstawowym obrońcą śląskiego klubu.

Po zimowych wzmocnieniach sztab szkoleniowy Górnika uznał, że Wolniewicz nie ma szans na regularną grę w Lotto Ekstraklasie. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, kilku zawodników z szerokiej kadry zabrzańskiego klubu ma zostać wypożyczonych do niższych lig, gdzie mają otrzymać szansę na częstszą grę. Jednym z nich jest właśnie Wolniewicz, który najbliższe pół roku spędzi w GKS-ie 1962 Jastrzębie.

- To chłopak, który przez ostatnie półtora roku rozegrał 36 meczów na poziomie ekstraklasy. Biorąc pod uwagę też, że w roku, gdy Górnik awansował do ekstraklasy, rozegrał prawie wszystkie spotkania w I lidze, to jak na nasz zespół, Adam ma naprawdę spore doświadczenie i to pomimo jeszcze stosunkowo młodego wieku. Jest uniwersalnym zawodnikiem. Ostatnio grywał na prawej obronie, ale wcześniej na środku. Zdarzało się, że występował na prawej pomocy i w środku pola, jako defensywny pomocnik - powiedział trener GKS-u, Jarosław Skrobacz.

ZOBACZ WIDEO Brzęczek skomentował sytuację Wisły Kraków. "Miesiąc temu nikt nie wierzył, że przetrwają"

Zobacz także: Arsenal FC nawarzył sobie piwa. Kluby Polaków powalczą u siebie

- To super sprawa mieć takiego zawodnika, gdy coś się dzieje i trzeba coś zmieniać. Charakteryzuje się dobrą grą w powietrzu, dobrym dorzuceniem piłki, wyprowadzeniem, dalekim wyrzutem z autu. Nieprzypadkowo przez 2,5 roku gra się regularnie na najwyższym, centralnym poziomie. Mieliśmy swoje problemy w grze defensywnej i liczymy, że przynajmniej w jakimś stopniu będą one rozwiązane - ocenił Skrobacz.

Zobacz także: Liga Mistrzów 2019: Robert Lewandowski wciąż liderem klasyfikacji strzelców

To kolejny zawodnik, który odszedł z Górnika Zabrze. Wcześniej śląski klub pożegnał się z Wiktorem Biedrzyckim (Wigry Suwałki), Konradem Nowakiem (Puszcza Niepołomice), Bartłomiejem Olszewskim (Pogoń Siedlce), Marcinem Urynowiczem (Odra Opole) oraz Rafałem Wolsztyńskim (Widzew Łódź).

Źródło artykułu: