Krzysztof Piątek zdobył dla Genoi i Milanu 26 bramek i jest najskuteczniejszym Polakiem w tym sezonie, ale Robert Lewandowski ustępuje mu tylko o jedno trafienie. Dorobek Arkadiusza Milika to natomiast 15 goli.
Piątek (18) i Lewandowski (13) są wiceliderami klasyfikacji strzelców odpowiednio Serie A i Bundesligi, ponadto "Lewy" (8) jest najskuteczniejszym graczem Ligi Mistrzów, a "Il Pistolero" zdobył w Pucharze Włoch 8 bramek - najwięcej od 15 lat. Milik natomiast trafia do siatki rywali co 103 rozegrane w Serie A minuty - najczęściej w lidze.
Łącznie środkowi napastnicy reprezentacji Polski zdobyli w tym sezonie już 66 bramek dla swoich drużyn klubowych i pod tym względem nie mogą się z nimi równać przedstawiciele żadnej innej drużyny narodowej ze Starego Kontynentu. Wzięliśmy pod uwagę tych snajperów, którzy występują w pięciu czołowych ligach Europy (angielskiej, francuskiej, hiszpańskiej, niemieckiej albo hiszpańskiej) i jesienią byli powoływani do swoich reprezentacji.
ZOBACZ WIDEO Polscy piłkarze w wysokiej formie. Przepiękny gol Milika z rzutu wolnego
Czytaj również -> Piątek i Lewandowski mogą grać razem?
65 goli w bieżących rozgrywkach strzelili napastnicy mistrzów świata, ale na ten dorobek składają się trafienia aż czterech podopiecznych Didiera Deschampsa: Kyliana Mbappe z Paris Saint-Germain (27), Antoine'a Griezmanna z Atletico Madryt (18), Alassane'a Plei z Borussii Moenchengladbach (13) i Oliviera Girouda z Chelsea FC (7).
Pozostali europejscy selekcjonerzy mogą jeszcze bardziej zazdrościć Jerzemu Brzęczkowi obsady pierwszej linii. Chorwaci Andrej Kramarić i Ante Rebić strzelili dla TSG Hoffenheim 1899 i Eintrachtu Frankfurt w rozgrywkach krajowych i europejskich łącznie 24 gole - mniej niż mają na swoich kontach Piątek (26) i Lewandowski (25). Mario Mandzukić zakończył już karierę reprezentacyjną, ale nawet doliczenie jego dorobku z Juventusu Turyn (9) nie poprawiłoby wyniku wicemistrzów świata na tle polskich bombardierów.
Skutecznością w tym sezonie nie grzeszą też snajperzy brązowych medalistów MŚ 2018. Najefektywniejszy z Belgów jest Dries Mertens, który strzelił dla Napoli 11 goli. Jeszcze skromniej wypadają Romelu Lukaku (9, Manchester United), Michy Batshuayi (4, Valencia CF i Crystal Palace) i Divock Origi (3, Liverpool FC). Na tle Biało-Czerwonych chwalić się też nie mają czym Anglicy. Snajperzy czwartej drużyny ostatniego mundialu zdobyli łącznie 42 bramki: połowę tego dorobku stanowią trafienia Harry'ego Kane'a (Tottenham Hotspur), a na resztę składają się gole Calluma Wilsona z ACF Bournemouth (11) i Marcusa Rashforda z Man Utd (10).
43 bramki zdobyli w tym sezonie napastnicy reprezentacji Włoch, ale na ten wynik pracowało aż 7 zawodników. Najskuteczniejszy z nich Ciro Immobile zgromadził do tej pory 15 bramek. Na dalszym miejscu są napastnicy reprezentacji Hiszpanii (43): Paco Alcacer (13), Iago Aspas (11), Alvaro Morata (10) i Rodrigo (7). Tak jak Hiszpanie tęsknią za czasami Davida Villi czy Fernando Torresa, tak Niemcy nie mogą doczekać się godnych następców Miroslava Klosego. Timo Werner (17), Marco Reus (13) i Mark Uth (4) strzelili łącznie 34 gole. Liczby wybrańców Joachima Loewa nie robiłyby wrażenia nawet po doliczeniu trafień Thomasa Muellera (5) i Serge'a Gnabry'ego (7), którym zdarzało się grać na środku ataku.
Czytaj również -> Krzysztof Piątek może być wart już 100 mln euro
Łączny dorobek napastników pozostałych europejskich drużyn narodowych jest skromniejszy od indywidualnych osiągnięć Piątka (26) czy Lewandowskiego (25). Na przykład Portugalczycy poza Andre Silvą z Sevilli (11) nie mają środkowego napastnika w jednej z czołowych lig Europy. Pamiętajmy, że Cristiano Ronaldo (21) jesienią nie grał w kadrze i nie wiadomo, czy Fernando Santos będzie mógł liczyć na niego w el. Euro 2020.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Przepaści między poziomami piłkarskimi nie zasypie się tak łatwo i szybko. W obronie tak sobie, w pomocy oprócz Zielińskiego ni Czytaj całość