Santos mówił o zdarzeniu z 73. minuty meczu grupy B eliminacje Euro 2020, gdy po strzale głową Andre Silvy pika trafiła w rękę Antonio Rukaviny. Marciniak najpierw energicznym ruchem pokazał na jedenasty metr, by po chwili, w wyniku konsultacji ze swoim asystentem, zmienić decyzję, anulować rzut karny i nakazać wznowienie gry od bramki.
Portugalczycy mieli o to duże pretensje do polskiego sędziego. Nawet jeszcze po końcowym gwizdku kilku z nich podeszło do Marciniaka i dyskutowało o decyzji, którą uważali za krzywdzącą dla swojego zespołu.
Trener mistrzów Europy Fernando Santos, który w czasie spotkania bardzo złościł się na liniowego, w rozmowie z portugalską telewizją RTP zdradził, że po zakończeniu spotkania Marciniak poprosił go, by razem z nim obejrzał sporną sytuację. A po jej wspólnym przeanalizowaniu przyznał się do błędu.
Trener Portugalczyków zaznaczył jednak, że winę za niekorzystną dla jego drużyny decyzję w największym stopniu ponosi arbiter liniowy, który przekazał głównemu błędną ocenę.
Czytaj także:
- Cristiano Ronaldo o kontrowersyjnej decyzji Szymona Marciniaka. "Powinien być rzut karny"
- Gol legionisty nie pomógł. Anglicy rozgromili Czarnogórę na wyjeździe
- Po obejrzeniu tej akcji ani ja nie miałem wątpliwości, ani on. Przeprosił, ale to mi w niczym nie pomaga. Powinien być rzut karny. Z 40 metrów nikt nie jest w stanie wskazać, że czegoś nie było, zwłaszcza że sędzia główny widział to inaczej - powiedział 64-letni szkoleniowiec.
- Co mam zrobić z tymi przeprosinami? Przynajmniej poprosił mnie o ocenę. Obejrzałem sytuację dwukrotnie. Za pierwszym razem mieliśmy pewne wątpliwości, za drugim już nie. Był tam również sędzia asystent i powiedziałem, że to jego wina - dodał Santos.
Zobacz także: Piłkarskie podsumowanie tygodnia. Wszystko kręciło się wokół reprezentacji
Dla jego drużyny to kolejne punkty stracone na własnym terenie w ciągu kilku dni - w piątek Portugalczycy bezbramkowo zremisowali z Ukrainą. Liderami grupy B są właśnie Ukraińcy, którzy w poniedziałek z ogromnym trudem pokonali na wyjeździe Luksemburg 2:1.
Piłka nozna bez varu jest g..o warta