Lotto Ekstraklasa. Zagłębie - Wisła: kanonada w Sosnowcu, Możdżeń dał triumf gospodarzom

PAP / PAP/Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: radość piłkarzy Zagłębia Sosnowiec
PAP / PAP/Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: radość piłkarzy Zagłębia Sosnowiec

Siedem bramek obejrzeli kibice na Stadionie Ludowym w Sosnowcu. Miejscowe Zagłębie wygrało z Wisłą Kraków 4:3 i do trzech punktów zniwelowało stratę do bezpiecznego miejsca w tabeli Lotto Ekstraklasa.

Obie drużyny do tego meczu przystępowały uskrzydlone ostatnimi dobrymi wynikami. Wisła Kraków rozgromiła u siebie Legię Warszawa 4:0, a Zagłębie Sosnowiec wygrało na wyjeździe Miedź Legnica 2:0. Zarówno sosnowiczanie, jak i krakowianie mają o co grać. Biała Gwiazda walczy o miejsce w grupie mistrzowskiej, a Zagłębie o to, by do finałowej części sezonu przystąpić z jak najmniejszą stratą do bezpiecznego miejsca.

W składzie gości zabrakło Jakuba Błaszczykowskiego i Marcina Wasilewskiego, którzy dotychczas byli liderami i pewnymi punktami zespołu. Bez nich Wisła nie grała tak pewnie, jak w starciu z Legią. Zagłębie szybko to wykorzystało. Już w 11. minucie sosnowiczanie objęli prowadzenie. Celnie strzelił Szymon Pawłowski, a Mateusz Lis sparował futbolówkę do boku. Jednak wobec dobitki Żarko Udovicicia bramkarz gości był bezradny.

Zobacz także: Uśmiech, który wynagradza wszystko. Jakub Błaszczykowski spełnił marzenie małej Antosi

Wisła rzuciła się do odrabiania strat, częściej utrzymywała się przy piłce, a Zagłębie nastawiło się na grę z kontry. I w 24. minucie mogło cieszyć się z drugiego trafienia. Ze skrzydła dograł wracający po czterech meczach dyskwalifikacji Vamara Sanogo, a precyzyjnym strzałem popisał się Giorgi Gabedawa. Zagłębie prowadziło 2:0 i było w komfortowej sytuacji. Wygrana dawała gospodarzom zrównanie się punktami z piętnastą w tabeli Wisłą Płock i stratę trzech punktów do bezpiecznego miejsca.

Biała Gwiazda była pod ścianą, ale błyskawicznie zdobyła kontaktowego gola. Goście wykorzystali błąd defensywy Zagłębia i zadali cios. Krzysztof Drzazga jak na tacy wyłożył piłkę Marko Kolarowi, a ten wpakował piłkę do pustej bramki. Do przerwy gole już nie padły, choć Zagłębie co najmniej jedną kontrę powinno zamienić na golę. Gospodarzom brakowało jednak skuteczności i pomysłu na zakończenie akcji.

Zobacz także: Lotto Ekstraklasa. Lech - Pogoń: zwycięski start Dariusza Żurawia i najlepszy wiosenny mecz poznaniaków!

Po przerwie obie drużyny poszły na wymianę ciosów. W 50. minucie fatalną stratę zaliczył Maciej Sadlok, a Zagłębie skrzętnie z tego skorzystało. Piłkę przejął Tomasz Nawotka, który dograł do niepilnowanego Udovicicia, a ten nie dał szans Lisowi. Po chwili było już 3:2. Łukasz Burliga najlepiej zachował się w zamieszaniu w polu karnym i z najbliższej odległości wepchnął piłkę do bramki. Sytuacja była jeszcze sprawdzana przez system VAR, ale nie dopatrzono się spalonego.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Zwolnienie Nawałki odbyło się w pośpiechu. "To trochę żenujące"

Gol ten dodał krakowskiemu zespołowi pewności siebie. Zagłębie cofnęło się do defensywy, a Wisła atakowała. W 63. minucie katastrofalnie w polu karnym zachował Giorgos Mygas, który podciął Sławomira Peszkę, a sędzia Jarosław Przybył bez żadnego zawahania wskazał na jedenasty metr. Rzut karny na gola zamienił Rafał Pietrzak i doprowadził do remisu. Po chwili trener Valdas Ivanauskas zdjął Mygasa z boiska.

Zagłębie uważało na to, by nie popełnić błędu w defensywie. Wisła przeważała, ale nie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W 82. minucie sosnowiczanie wyszli z kontrą, ale w polu karnym Udovicić upadł po kontakcie z Burligą. Arbiter podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił Mateusz Możdżeń. Było 4:3 dla Zagłębia. Sosnowiczanie utrzymali korzystny wynik i mogą mieć nadzieję na utrzymanie w Lotto Ekstraklasie. Jeszcze w grudniu trener Valdas Ivanauskas mówił, że to "mission impossible".

Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 4:3 (2:1)
1:0 - Żarko Udovicić 11'
2:0 - Giorgi Gabedawa 24'
2:1 - Marko Kolar 28'
3:1 - Żarko Udovicić 50'
3:2 - Łukasz Burliga 52'
3:3 - Rafał Pietrzak (k.) 64'
4:3 - Mateusz Możdżeń (k.) 84'

Składy:

Zagłębie Sosnowiec: Lukas Hrosso - Patrik Mraz, Martin Toth, Mateusz Cichocki, Giorgos Mygas (65' Dawid Ryndak) - Żarko Udovicić, Tomasz Nawotka, Mateusz Możdżeń, Szymon Pawłowski - Vamara Sanogo (55' Michael Heinloth), Giorgi Gabedawa (81' Olaf Nowak).

Wisła Kraków: Mateusz Lis - Łukasz Burliga, Lukas Klemenz, Maciej Sadlok, Rafał Pietrzak - Vullnet Basha (81' Patryk Plewka), Vukan Savicević - Matej Palcić (65' Rafał Boguski), Krzysztof Drzazga, Sławomir Peszko - Marko Kolar (90+3 Wojciech Słomka).

Żółte kartki: Mateusz Możdżeń (Zagłębie Sosnowiec) oraz Sławomir Peszko (Wisła Kraków).

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).

Widzów: 4 296.

Komentarze (1)
avatar
Aneta Weronika Pisana
3.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ogień meczyk