Bartłomiej Drągowski bohaterem Empoli. Rewelacyjne oceny Polaka za mecz z Fiorentiną

Newspix / AFLO / Na zdjęciu: Bartłomiej Drągowski
Newspix / AFLO / Na zdjęciu: Bartłomiej Drągowski

Bartłomiej Drągowski rozegrał kolejne kapitalne spotkanie w Serie A. Polski bramkarz Empoli w meczu z Fiorentiną miał dziesięć skutecznych interwencji i to głównie dzięki niemu gospodarze wygrali 1:0.

Trzy tygodnie temu Drągowski otrzymał perfekcyjne noty za występ przeciwko Atalancie Bergamo, gdy zatrzymywał strzały rywali aż siedemnastokrotnie. Teraz potwierdził rewelacyjną dyspozycję. I to w meczu, który miał dla niego szczególne znaczenie - Polak jest wypożyczony do Empoli właśnie z Fiorentiny.

21-letni wychowanek Jagiellonii Białystok znów fruwał między słupkami jak natchniony, broniąc nawet w pozornie beznadziejnych sytuacjach. Jak piszą włoskie media, gdy w 69. minucie zatrzymał strzał Federico Chiesy, napastnik "Violi" rzucił pod nosem "Dajcie spokój! Nie wierzę". A to tylko jedna z wielu kapitalnych parad naszego reprezentanta.

- Drago pokazał kilka naprawdę doskonałych interwencji - przyznał po meczu trener Empoli, Aureli Andreazzoli.

Czytaj także: Media: AS Roma zainteresowana Bartłomiejem Drągowskim

Postawa Drągowskiego znalazła odzwierciedlenie w notach, jakie otrzymał za ten występ. Serwis Whoscored.com ocenił go na 9.6 w 10-punktowej skali. Sofa Score dało mu jeszcze wyższą notę - 9.8 punktu. To najwyższa ocena, jaką ten statystyczny serwis wystawił przez cały weekend. Drugi jest Joshua Kimmich z Bayernu Monachium, który za mecz z Hannoverem 96 dostał 9.3 punktu.

Grafika: Sofa Score

Bohater niedzielnego spotkania za najtrudniejszą ze swoich interwencji uznał tą po strzale głową Dusana Vlahovicia w 81. minucie. - Dośrodkowanie było na dalszy słupek, zaryzykowałem i wyszedłem do niego. Wyszło dobrze - powiedział.

Młody Polak dodał, że nie podchodził do tego meczu inaczej, niż do pozostałych.
- Przygotowywałem się tak jak zawsze, nie myślałem o tym, z kim gramy. Do końca sezonu jestem piłkarzem Empoli. A przyszłość? Na razie jest nią mecz z Sampdorią - powiedział Drągowski, który po kilku znakomitych występach w Serie A znalazł się ponoć na celowniku AS Roma.

Czytaj także: Serie A: Ważna wygrana Empoli. Piękne interwencje Bartłomieja Drągowskiego

W tym sezonie Drągowski rozegrał w barwach Empoli 8 spotkań. Wreszcie, po ponad dwóch sezonach spędzonych na ławce rezerwowych Fiorentiny, zaczyna pokazywać, że jest jednym z najbardziej utalentowanych graczy na swojej pozycji na świecie.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Raków już w Lotto Ekstraklasie. Będzie nowa jakość w lidze czy "druga Sandecja"?

Komentarze (0)